Piąty dzień pościgu za Tadeuszem Dudą
Tadeusz Duda, 57-letni mieszkaniec powiatu limanowskiego, od pięciu dni ukrywa się w lasach w okolicach Starej Wsi i Zalesia. Jest podejrzewany o dokonanie strzelaniny, w wyniku której zginęli jego 26-letnia córka i 31-letni zięć. Ranna została także jego teściowa. W domu w chwili tragedii przebywało również ich roczne dziecko, które cudem nie odniosło obrażeń.
Obława objęła rozległy, górzysty teren. W akcji bierze udział ponad 500 funkcjonariuszy – w tym jednostki specjalne, Straż Graniczna, wojsko oraz strażacy. Wykorzystywane są śmigłowce, psy tropiące, drony i pojazdy opancerzone. Policja przeszukuje lasy, kontroluje pojazdy i sprawdza posesje mieszkańców.
„Polacy wysłali wojsko przeciwko podejrzanemu” – komentują media
Sprawą żywo interesują się słowackie media, które podkreślają bliskość granicy. Jak podaje Aktuality, „Polacy wysłali wojsko przeciwko podejrzanemu o dokonanie strzelaniny”. Serwis informuje również, że „na prośbę wojewody małopolskiego do akcji zostaną skierowane wojskowe drony Bayraktar TB2”.
Podobnie dramatyczny ton przyjmuje Novy Cas, który pisze: „Podwójne morderstwo nieopdal granicy ze Słowacją. Policja ma złe wieści. Wezwano także wojsko.” Tabloid zaznacza, że to jedna z największych akcji poszukiwawczych w historii Polski. „Ponad 500 policjantów z całej Polski, wspieranych przez jednostki specjalne, psy tropiące, śmigłowce i drony, przeszukuje lasy wokół Limanowej i kontroluje pojazdy” – wylicza redakcja.
Niepokój po słowackiej stronie granicy
Bliskość miejsca zbrodni do granicy słowackiej (ok. 40 km) sprawia, że media zza południowej granicy poświęcają sprawie sporo uwagi. Noviny.sk relacjonuje: „Akcja poszukiwawcza za polskim mordercą trwa. Zastrzelił swoją córkę i zięcia. Na południu Polski trwają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania”.
Z kolei Pluska ostrzega: „Na wolności jest morderca, zaatakował niedaleko Spiskiej Starej Wsi.” Portal przytacza również ostrzeżenia polskich służb: „Policja apeluje do obywateli o zachowanie szczególnej ostrożności i natychmiastowe zgłaszanie wszelkich informacji o sprawcy pod numerem alarmowym 112”.
Bardziej powściągliwy w narracji serwis Teraz.sk opisuje sytuację słowami: „Duda jest podejrzany o strzelaninę, w której zginęły dwie osoby. Po wymianie ognia z patrolem, ukrył się w pobliskim lesie.”
Niebezpieczny i uzbrojony?
W sobotę, 28 czerwca, doszło do kolejnego dramatycznego incydentu – Duda miał oddać strzał w kierunku policjantów. Choć nikt nie został ranny, zdarzenie to jedynie potwierdziło obawy służb, że poszukiwany może być nadal uzbrojony i niebezpieczny.
Od pięciu dni trwa największa w ostatnich latach operacja poszukiwawcza, a sprawa budzi emocje zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie granicy. Społeczności lokalne żyją w niepewności, a zagraniczne media bacznie śledzą każdy nowy wątek tej sprawy.
