Tatrzański Park Narodowy zamyka ważny szlak w Tatrach
Od czwartku, 10 sierpnia turyści w Tatrach nie będą mogli wejść na szlak prowadzący z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Szpiglasową Przełęcz. Przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowali, że na tym odcinku zostanie poprowadzony remont, a trasa będzie zamknięta w obie strony. W planach jest wymienia nawierzchni oraz wstawienie nowych łańcuchów, które zapewniają bezpieczeństwo odwiedzającym.
— Jeśli pogoda pozwoli, prace potrwają 2-3 dni. O terminie otwarcia szlaku będziemy informować w osobnym komunikacie.Dziękujemy za wsparcie naszych działań — poinformowali na Facebooku przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Intensywne prace remontowe w Tatrach
Tatrzański Park Narodowy prowadzi obecnie intensywne prace remontowe na część szlaków. Utrudnień należy spodziewać się na trasach: Przełęcz między Kopami – Hala Gąsienicowa oraz Mała Łąka – Kiry. W przeciwieństwie do ścieżki na Szpiglasową Przełęcz te szlaki nie będą całkowicie nieczynne, jednak wystąpią na nich utrudnienia. Następnym etapem ma być remont drewnianych schodów na odcinku Dolina Pięciu Stawów Polskich – Świstówka Roztocka, który rozpocznie się we wrześniu.
Schronisko Górskie PTTK na Hali Kondratowej zostanie zamknięte!
Remonty na szlakach to nie jedyne złe wiadomości dla turystów. W planach jest także zamknięcie najmniejszego, podhalańskiego schroniska, czyli Schroniska Górskiego PTTK na Hali Kondratowej. Obiekt działał nieprzerwanie od 1947 roku i od tej pory nieprzerwanie zajmowała się nim rodzina Skupniów, która z pokolenia na pokolenie przejmowała opiekę nad gośćmi. W tym niewielkim obiekcie znajduje się zaledwie 20 miejsc noclegowych, jednak każdy, kto chociaż raz je odwiedził, podkreślał, że dzięki temu miejsce ma niepowtarzalny klimat.
Obecnie nad jego pieczą czuwa Iwona Haniaczyk, wnuczka pierwszego właściciela, Stanisława Skupnia. Niestety, po wielu latach działalności schronisko PTTK na Hali Kondratowej zostanie 4 września zamknięte. Obiekt ma trafić do gruntownego remontu, który potrwa około dwóch lat. W tym czasie rodzina Skupniów przestanie sprawować nad nim pieczę, a PTTK wybierze w konkursie nowych dzierżawców.
— Planujemy modernizację obiektu wraz z jego rozbudową. Chodzi przede wszystkim o poprawę zaplecza gastronomicznego i sanitarnego. Przy okazji będzie przebudowa tego co uległo tam zniszczeniu — powiedział "Gazecie Krakowskiej" Jerzy Kalarus, prezes PTTK „Karpaty”. — Schronisko ma być także rozbudowane, głównie skrzydło na zapleczu budynku. Ilość miejsc noclegowych nie zwiększy się. Będzie za to wygodniej — dodał.