Spotkanie w sprawie zanieczyszczonej Raby - stanowisko Przyjaciół Raby
Na rzece Rabie, poniżej Zbiornika Dobczyckiego, występują dziwne, różowe wykwity. Organizacja Przyjaciele Raby pozyskała opinie naukowe, czym jest różowy organizm. Okazało się, że są to bakterie siarkowe z grupy Chromatium, które powodują dogodne warunki dla masowego rozwoju bakterii purpurowych. Opinię wydał Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie oraz Zespoł Ekosystemów Wodnych Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego. 25 sierpnia społecznicy i aktywiści ekologiczni spotkali się w tej sprawie z przedstawicielami Wód Polskich.
Wody Polskie zapowiedziały, że zlecą własną ekspertyzę dotyczącą upustów dennych na Zatorze w Dobczycach. Jeśli chodzi o działania dodatkowe, próby ograniczenia wypływu osadów ze zbiornika, Wody Polskie odpowiedziały wprost, że nasze ekspertyzy nie są wystarczającym dowodem do podjęcia działań. Powiedziano, że poziomy zawiesin są niskie i że muszą działać w oparciu o badania akredytowanej jednostki. Nadmieniono też, że jeśli dostarczymy ekspertyzę, która wykaże, że wypłukiwane osady mają negatywny wpływ na ekosystem Raby, to wtedy będziemy dalej rozmawiać. Będziemy szukać instytucji lub laboratoryjnego zespołu naukowego, który dla nas to zbada. Nie wystarczy publikacja naukowa, którą mamy, a dedykowana ekspertyza – powiedział Paweł Augustynek Halny z Przyjaciół Raby, działający również z Koalicją Ratujmy Rzeki.
Spotkanie w sprawie zanieczyszczonej Raby - stanowisko Wód Polskich
Wody Polskie poinformowały, że na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, żeby rzeka Raba wymagała natychmiastowych działań ratunkowych, a zbiornik w Dobczycach stanowił dla niej zagrożenie. Według Wód Polskich z badań przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie, obecnie rzeka Raba może być zaklasyfikowana do 2 klasy czystości wody. Nie jest to najwyższa możliwa czystość rzeki, ale nie odbiega zasadniczo od tego, jaka była w ubiegłych latach. Według przedstawicieli Wód, niezbyt atrakcyjny kolor i zapach rzeki w ostatnim czasie był spowodowany szeregiem nakładających się na siebie zjawisk, z których największe znaczenie miała susza i wysoka temperatura. Już teraz po kilku opadach deszczu sytuacja się poprawiła.
Wspólnie z polskimi uczelniami będziemy szukać rozwiązania, które pozwoliłoby dostosować Zbiornik Wodny Dobczyce do oczekiwań mieszkańców (...). Ekspertyza PAN jest niestety jedynie częściowo użyteczna, ponieważ nie identyfikuje konkretnie jaka substancja lub zjawisko mogło spowodować pojawienie się tych organizmów. Dodatkowo nie jest wskazywane żadne rozwiązanie problemu. Uspokajam jednak, że organizmy te zostały zaobserwowane w zastoiskach czyli tam gdzie przepływ wody jest bardzo mały z dala od nurtu rzeki. To znaczy, że w tym konkretnym miejscu mogą występować wyjątkowe warunki w rzece nie adekwatne do całości - poinformował nas Bartosz Jastrzębski z Zespołu Komunikacji i Edukacji Wodnej Wód Polskich.