Bardzo często słyszymy o "konflikcie" na linii: miejski przewoźnik i kierowcy samochodów. Ci pierwsi podkreślają, że często mają problem z włączeniem się do ruchu po postoju na przystanku. Ci drudzy natomiast skarżą się, że fragmenty na jezdni są przeznaczane na tzw. "bus pasy".
Polecany artykuł:
Jak bardzo zaskoczeni musieli więc być pracownicy krakowskiego MPK, gdy otrzymali list z... przeprosinami. Jeden z kierowców postanowił uderzyć się w pierś za to, że wymusił pierwszeństwo na ul. Pawiej.
Poniżej publikujemy treść wiadomości:
Przepraszam Pana kierowcę za wymuszenie pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu ulicy Szlak z buspasem. Tylko dzięki profesjonalizmowi i błyskawicznej reakcji Pana prowadzącego autobus nie doszło do kolizji. Zdarzenie miało miejsce w piątek 21.08 ok. godziny 11. Jadąc ul. Pawią samochodem wykonałem manewr skrętu w kierunku tunelu wymuszając pierwszeństwo na autobusie poruszającym się buspasem w kierunku al. 29 listopada. Jeszcze raz jeśli to możliwe proszę przekazać Panu kierowcy moje przeprosiny za spowodowaną sytuację i uznanie za profesjonalizm.
MPK zaapelowało również o zwracanie uwagi na pojazdy komunikacji miejskiej oraz o niezajeżdżanie im drogi.
Pamiętajmy, że prowadzący autobusy i tramwaje nie jadą sami - wiozą wiele osób, w tym dzieci i osoby starsze. Każde gwałtowne hamowanie z powodu zajechania drogi może doprowadzić do poważnych obrażeń u pasażerów - czytamy w komunikacie krakowskiego MPK.