Zerwane dachy i ewakuacja wiernych. Małopolskę nawiedziły gwałtowne nawałnice
Najpoważniejsze skutki żywiołu odnotowano w powiecie brzeskim, gdzie silny wiatr uszkodził dachy dwóch domów mieszkalnych. Największe niebezpieczeństwo pojawiło się jednak w kościele św. Jakuba w Brzesku – w trakcie trwającej mszy świętej zerwana została pozostała część poszycia dachu, wcześniej uszkodzona w poniedziałkowej burzy. W świątyni znajdowało się wówczas około 500 osób. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej udało się bezpiecznie ewakuować wszystkich wiernych.
Rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, mł. kpt. Hubert Ciepły, w rozmowie z Radiem ESKA podkreślił skalę działań.
– W niedzielę strażacy w Małopolsce interweniowali 75 razy do zdarzeń o charakterze atmosferycznym. Główne działania to usuwanie połamanych gałęzi i drzew ze szlaków komunikacyjnych. Najwięcej miło miejsce w powiecie brzeskim. Tam też doszło do zerwania dachu z budynku kościoła św. Jakuba podczas mszy świętej. Oprócz tego na dwóch budynkach mieszkalnych dach również został uszkodzony. Dodatkowo dwa obozy harcerskie stacjonujące w tym samym powiecie zostały prewencyjnie przeniesione w miejsce bezpieczne. We wszystkich zdarzeniach nie odnotowaliśmy osób rannych ani poszkodowanych – przekazał w rozmowie z Radiem ESKA mł. kpt. Hubert Ciepły.
Pomimo znacznych zniszczeń, obyło się bez ofiar i rannych. Dwa obozy harcerskie, które przebywały w powiecie brzeskim, zostały prewencyjnie ewakuowane do bezpiecznych lokalizacji.
Strażacy apelują o ostrożność i przypominają, by w czasie burz unikać przebywania w pobliżu drzew i luźnych elementów infrastruktury.
