Zadanie to zwyciężyło w ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Aleksandra Mikolaszek z ZZM wyjaśnia, że w tym roku dopełnione mają być wszystkie formalności.
Polecany artykuł:
Wpłynęły do nas dwie oferty, jesteśmy na etapie ich weryfikacji, mamy nadzieję, ze uda nam się podpisać umowę z którymś z wykonawców i ten rok poświęcimy na przygotowanie projektu budowlanego i uzgodnienia z konserwatorem. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku al. Róż powstanie na nowo - mówi.
Dodaje, że po stronie wykonawcy będzie leżało także przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami.
Gosia Szymczyk-Karnasiewicz, nowohucka aktywistka i jednocześnie autorka projektu do Budżetu Obywatelskiego mówi, że projekt zakłada powrót do idei zielonej alei z lat pięćdziesiątych.
Z takich widocznych zmian, które chcielibyśmy wprowadzić, to dodatkowy szpaler drzew, tak jak pierwotnie ta przestrzeń była urządzona, zrezygnujemy z postumencików, niepasujących do niczego, okrągłych donic, a także z tych podwyższonych grządek na środku - wylicza.
Obecny kształt aleja Róż uzyskała w latach siedemdziesiątych. W tym czasie ówczesne władze zmieniły zielony skwer na miejsce defilad, zwieńczone pomnikiem Włodzimierza Lenina. Zarząd Zieleni Miejskiej poszukuje archiwalnych zdjęć alei Róż sprzed przebudowy w latach siedemdziesiątych. Mają one pomóc zbliżyć się projektantom do idei, jaka przyświecała zespołowi Tadeusza Ptaszyckiego, projektującemu w latach pięćdziesiątych najstarszą część dzielnicy.