W poniedziałek, 26 września przed urzędem marszałkowskim przy ul. Racławickiej 56 zgromadzili się mieszkańcy Małopolski i aktywiści Krakowskiego Alarmu Smogowego z banerami „Powietrza", „Kraków chce oddychać", „Zielonki chcą oddychać", „Truciciele", „STOP SMOG”, „Chcemy oddechu". „Nasze postulaty są jasne" – powiedział Andrzej Guła z KAS-u. Jednak głosami radnych Prawo i Sprawiedliwość zmieniło uchwałę antysmogową – zakaz palenia w tzw. „kopciuchach” wejdzie w życie nie w 2023 roku, ale dopiero w maju 2024. Czym radni uzasadnili zmianę uchwały antysmogowej? Kryzysem oraz brakiem węgla.
Przyjęta dziś zmiana zwiększa ryzyko, że tej i kolejnej zimy będziemy oddychać bardzo zanieczyszczonym powietrzem, co przełoży się na choroby i zgony. Odpowiedzialność za to będzie ponosić Zarząd Województwa oraz Radni PiS i PSL – napisał na swoim Twitterze Polski Alarm Smogowy.
Za zmianą było dwudziestu pięciu radnych, przeciwko - jedenastu, nikt z radnych nie wstrzymał się od głosu, nie było też nieobecnych, natomiast trzech radnych nie zagłosowało. Za wydłużeniem okresu działania "kopciuchów" w Małopolsce byli: Stanisław Barnaś, Grzegorz Biedroń, Robert Bylica, Jan Tadeusz Duda, Piotr Dziurdzia, Józef Gawron, Iwona Gibas, Danuta Kawa, Rafał Kosowski, Wojciech Kozak, Witold Kozłowski, Marta Malec Lech, Anna Mikosz, Marta Mordarska, Stanisław Pasoń, Bogdan Pęk, Jan Piczura, Wojciech Skruch, Łukasz Smółka, Rafał Stuglik, Marek Wierzba, Andrzej Wójcik, Jadwiga Wójtowicz, Agnieszka Zając i Andrzej Ziobro.
„Popieramy zmiany uchwały antysmogowej" – powiedział Dawid Chrobak, burmistrz miasta i gminy Zakliczyn. Przyznał, że do tej pory w jego gminie udało się wymienić około dwóch tysięcy bezklasowych pieców na trzy i pół tysiące domów. "Nie ma szans, by zdążyć z resztą do końca roku", powiedział Chrobak. Kominiarze również chcieli przełożenia wejścia w życie uchwały antysmogowej.
Nie jest sztuką wymiana urządzenia grzewczego. Polacy zapomnieli, że kominy trzeba czyścić, a nawet z najnowszym piecem komin pełen sadzy będzie „kopcił” – powiedział Robert Chodkiewicz z Międzywojewódzkiego Cechu Kominiarzy. Według niego zniknięcie tak zwanych kopciuchów nie rozwiąże problemu smogu i zagrożenia dla zdrowia czy życia.
Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa był przeciwny zmianom w uchwale antysmogowej. Jak stwierdził Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta do spraw jakości powietrza – legalne o rok dłużej kopciuchy to kolejny rok trucia również krakowian.