- Ostatni aneks do umowy zakładał, że inwestycja ma być prowadzona w sposób ciągły. To znaczy, że w poszczególnym terminie miały być prowadzone wyznaczone prace. Obecnie na przedmiocie umowy nie są realizowane roboty, w związku z czym rozpoczęliśmy procedury dotyczące rozwiązania umowy - mówi Michał Sobolewski, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Sportowej.
Spółka Golf&Spa Resort miała objąć teren pomiędzy ulicami Podmokłą i Herberta w 30-letnią dzierżawę. Przez cały czas obowiązywania umowy inwestor regularnie opłacał czynsz dzierżawny w wysokości ponad 18 tysięcy złotych. Stąd duża cierpliwość Zarządu Infrastruktury Sportowej do spółki i kilkukrotne przekładanie terminu realizacji pola golfowego.
- Na razie nie jest znana przyszłość pola golfowego. Na tę chwilę nie podjęliśmy jeszcze decyzji co stanie się z tym terenem po rozwiązaniu umowy - dodaje Michał Sobolewski.
Nie udało nam się skontaktować z zarządem Golf&Spa Resort. Jak dowiedzieliśmy się od byłych udziałowców tej spółki, oni również czekali często nawet pół roku na kontakt z przedstawicielami zarządu.