Zrzutka Krakowian ma tchnąć nowe życie w zniszczony mural przy Rondzie Mogilskim. Chodzi o dzieło na ścianie dolnej płyty ronda pod zakrętem łączącym Aleję Powstania Warszawskiego z ulicą Lubicz. Anonimowy psuedograficiarz pomazał mural w październiku ubiegłego roku. Napisał na nim białym sprayem słowa "streets of hate". Aktywiści z inicjatywy sto jeden murali dla Krakowa postanowili coś z tym zrobić.
Postanowiliśmy razem z Olafem Cirutem, który jest autorem projektu, odmalować ten mural. Olaf zaproponował fajne rozwiązanie, które zakłada że mieszkańcy sami odmalowują ten mural, troszeczkę walczą z hejtem, troszeczkę walczą z tym niszczeniem przestrzeni publicznej. Uznaliśmy, że to jest fajny pomysł, żeby od tego w ogóle wyjść do takiej zbiórki publicznej - mówi Marcin Nawrocki.
Inicjatywę całym sercem wspiera Przewodnicząca miejskiej komisji kultury Małgorzata Jantos. Sprawa jest dla niej osobista bo powstały 6 lat temu oryginalny mural był według niej wizytówką ronda.
Autorem jest absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie [Olaf Cirut - przyp. red.]. Było jury i bardzo byliśmy zadowoleni, że to był jeden z obrazów takich w naszej galerii pod gołym niebem na Rondzie Mogilskim. No i jakiś... No nie wiem jak kogoś takiego nazwać. Jakiś psuj taki, który wziął i zepsuł ten mural... Skandal - mówi Małgorzata Jantos.
Obecnie udało się uzbierać ponad 2 tysiące złotych. Docelowa kwota to 19,5 tysiąca złotych. Zrzutkę znajdziecie tutaj.