- Na początku listopada w rejonie Skały Kmity koło Szczyglic doszło do ataku trzech psów na mężczyznę spacerującego z rodziną i swoim psem. Poszkodowani odnieśli rany.
- To nie pierwszy taki incydent z udziałem psów tej samej właścicielki. Problem trwa od co najmniej 2021 roku, kiedy pogryziona została dziewczynka, a właścicielkę ukarano grzywną.
- Sprawą zajmuje się policja, która od 2021 roku interweniowała już sześciokrotnie, a ostatni incydent bada pod kątem narażenia na utratę życia lub zdrowia. Szkoły w regionie wydały ostrzeżenia dla rodziców.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Agresywne psy atakują mieszkańców podkrakowskich miejscowości
Do ostatniego groźnego zdarzenia doszło 2 listopada w rejonie Skały Kmity, niedaleko Szczyglic. Jak relacjonował mediom poszkodowany mężczyzna, wybrał się na spacer z rodziną i psem. Na polanie zauważył trzy duże psy – dwa rottweilery i jednego cane corso – biegające luzem.
Zapytałem właścicielki, czy mogę wraz ze swoimi dziećmi, żoną i psem bezpiecznie przejść obok, a ona odpowiedziała, że tak, «Przejdźcie, proszę przejść», pokiwała głową na tak. W tym momencie zobaczyłem, jak te trzy wielkie psy ruszają wprost na mnie. Gdy biegły, to zobaczyły mojego psa i wtedy rzuciły się na niego. Więc on stał się główną ofiarą. Ja, ratując swojego psa, też poniosłem rany – opowiada pan Piotr.
Jak ustalili dziennikarze, nie jest to pierwszy incydent z udziałem psów tej samej właścicielki. Problem trwa co najmniej od 2021 roku, kiedy pogryziona została dziewczynka. Sprawa trafiła wówczas do sądu, który ukarał właścicielkę grzywną w wysokości 700 złotych. Choć od tamtej pory na terenie osiedla psy pojawiają się w kagańcach i na smyczy, mieszkańcy alarmują, że zagrożenie nie zniknęło.
Według relacji przekazanych mediom, problem przeniósł się poza osiedle, „natomiast poza nim nadal te sytuacje bagatelizowania tego, jak bardzo groźne są te zwierzęta, mają miejsce”. Mieszkańcy wspominają także o innych zdarzeniach, które nie zawsze były zgłaszane służbom, w tym o pogryzieniu innego psa czy ataku na nastolatka.
Policja potwierdza, że interweniowała w tej sprawie wielokrotnie. Podkomisarz Iwona Szelichiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie poinformowała, że od 2021 roku odnotowano sześć takich interwencji. Po ataku z 2 listopada prowadzone jest dochodzenie z artykułu 160 kodeksu karnego, dotyczącego narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Funkcjonariusze apelują o zgłaszanie każdego przypadku agresji. W związku z narastającym niepokojem, szkoły podstawowe w Rząsce i Balicach rozesłały do rodziców komunikaty ostrzegawcze.
Źródło: RMF24