Na mapie świata wyróżniamy zarówno Zachód, jak i Wschód. Po latach komunistycznego zniewolenia radykalnie wybraliśmy kurs proeuropejski i proamerykański - i bardzo słusznie. Należy jednak pamiętać, iż istnieje coś na Wschód od naszych granic, i nie jest to jedynie rosyjski niedźwiedź z Putinem na grzbiecie.
Słuchając wypowiedzi niektórych polityków i dziennikarzy często odnoszę wrażenie, że zapomnieli, iż Rosja to nasz bezpośredni sąsiad, a biznesowo to bardzo chłonny rynek zbytu. Ten bal to zdrowa, apolityczna inicjatywa społeczna mająca na celu dyplomatyczne zbliżenie Polaków, Ukraińców, Białorusinów i Rosjan na płaszczyźnie kulturowej, gastronomicznej i międzyludzkiej. To ważne i słuszne, choć paradoksalnie trudne - mówi Dawid Łasut, organizator wydarzenia.
Z biegiem lat coroczne spotkanie ludzi otwartych na Wschód – podróżujących w te strony oraz znających tamtejsze realia (nie tylko z przejaskrawionych doniesień prasowych) na dobre wpisało się w grafik krakowskich imprez. Od lat zajmuję się dyplomacją wschodnią – aktywnie zapraszam Rosjan i Ukraińców do Polski oraz reklamuję nasz kraj za granicą w ich środkach masowego przekazu. Jestem z tego bardzo dumny. Wcale nie musimy "się kochać" i nie na tym mi zależy, ale pragmatyczne podejście, odrobina zdrowego rozsądku i umiejętne prowadzenie dyplomacji leży również w naszym interesie
W programie wieczoru nie zabraknie gości specjalnych i części artystycznej (Pavel Samokhin z rodziną, Natalia Opyrchał, Anastazja Lozan, Joanna Krzepina Art), gigantycznego tortu – niespodzianki, zabawy tanecznej z Dj Bojakiem oraz licytacji charytatywnej na rzecz fundacji "Możesz na mnie liczyć" (www.pomoz.pl) propagującej empatię, szacunek, pomoc i zrozumienie względem drugiego człowieka.
Więcej informacji o balu oraz możliwość uzyskania bezpłatnego znajdziecie na Facebookowej stronie organizatora Dawid Łasut.