Ponad 300 mln zł brakuje na funkcjonowanie komunikacji miejskiej
Prognozy budżetu na przyszły rok nie są zbyt optymistyczne dla ZTP. Okazuje się, że powstała ogromna dziura finansowa. Łączny koszt rocznego funkcjonowania komunikacji miejskiej w 2023 roku wynosi około 980 mln zł. Na dzień dzisiejszy ZTP ma zabezpieczone tylko 657 mln zł. Co z brakującą kwotą?
- Mówimy tutaj o brakach w postaci 323 mln zł. To 1/3 budżetu. Może to generować w przyszłym roku ogromny problem. Obecnie mamy zabezpieczone 657 mln zł. Mamy nadzieję, że rada miasta będzie miała na uwadze planowany budżet oraz to, że według ostatnich zmian jeżeli chodzi o prace przewozową to wszystko wzrosło - mówi Sebastian Kowal z ZTP.
- Bardzo trudno jest zaplanować komunikację miejską co do grosza. Pojawiają remonty, które są wprowadzane w ostatniej chwili lub inne sytuacje, których nie jesteśmy przewidzieć - dodaje.
Sebastian Kowal podkreśla, że jest pewne rozwiązanie w tej sytuacji. Chodzi o podniesienie cen biletów MPK. Sprawa jest przekładana z posiedzenia na posiedzenie, a czasu na podjecie decyzji jest coraz mniej. Nie wiadomo czy na taki pomysł zgodzą się miejscy radni.
Podwyżki cen biletów uratują funkcjonowanie komunikacji miejskiej?
Aby załatać dziurę finansową, ZTP proponuje podwyżki cen biletów, które niestety są nieuniknione, aby komunikacja miejska dalej kursowała.
- Mówimy tutaj o wprowadzeniu zmian, ale nie jakiś drastycznych. Miasto wprowadziło bilet 5+1, gdzie przez pięć miesięcy płacimy standardową cenę - 80 zł, a za ostatni miesiąc płacimy znacznie mniej - 20 zł. Przy naszej propozycji, przy wariancie biletu 5+1 cena zmieniłaby się na 98 zł, a ostatni miesiąc jest już bardzo promocyjny, ponieważ kosztowałby 2 zł w przypadku biletu normalnego oraz 1 zł dla biletów ulgowych - dodaje Kowal.
Jeżeli sytuacja się nie zmieni, a budżet nie zostanie uzupełniony o brakującą kwotę, Zarząd Transportu Publicznego będzie musiał podjąć kolejne kroki. Może to skutkować redukcją kursów w drugim kwartale.