Sytuacja związana z koronawirusem w województwie małopolskim jest jedną z najcięższych w kraju. Świetnie pokazuje to przykład szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Władze placówki poinformowały, że wszystkie łóżka covidowe są już zajęte. Nie ma również wolnych respiratorów oraz miejsce na intensywnej terapii.
No myślimy nad tym, czy by się nie udało jeszcze jakiś kilku łóżek uruchomić, ale trochę nam brakuje personelu. To jest ta przeszkoda, której nie będziemy chyba w stanie pokonać. No spróbujemy. Mamy bardzo ograniczoną ilość zabiegów ze względu na personel w sali operacyjnej, który musiał przejść do działań związanych z covidem, konkretniej na intensywną terapię - mówił urzędowej telewizji Jerzy Friediger dyrektor szpitala.
Jednocześnie wojewoda małopolski podkreśla, że dyrektorzy małopolskich szpitali nie zgłosili do tej pory konieczności przetransportowania chorych na COVID-19 do innych placówek.
W szpitalu Narutowicza mamy deklarację o otwarciu pewnej puli. Może nie dużej, ale respiratorowych łóżek. Będziemy zwiększać także liczbę łóżek w szpitalu Jana Pawła II i to się już zadziało. Także w Szpitalu Uniwersyteckim ta pula łóżek także będzie wzrastała - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Dodajmy, że w piątek, 9 kwietnia w Małopolsce potwierdzono 2219 nowych zakażeń koronawirusem. W samym Krakowie - 583. Na kwarantannie przebywa obecnie ponad 38 tysięcy osób. Zmarło 71.
Jak czytamy na stronie Urzędu Wojewódzkiego, w Małopolsce na 4247 łóżek zajętych jest 3020. Jeśli chodzi o respiratory, to na 431 zajęte są 392.