Czarna seria na rynku pracy w Krakowie. Giganci ogłaszają masowe zwolnienia

2025-10-02 12:21

Niepokojące doniesienia z krakowskiego rynku pracy. Jak informuje dziennik „Fakt”, kolejne międzynarodowe korporacje ogłaszają plany zwolnień grupowych, które mogą objąć setki, a nawet tysiące pracowników. To trudny czas dla stolicy Małopolski, która przez lata była postrzegana jako jeden z najatrakcyjniejszych rynków dla specjalistów w kraju.

Urząd Pracy

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express Urząd Pracy
  • Międzynarodowe korporacje, w tym Shell, Heineken i Aldi, ogłaszają masowe zwolnienia w Krakowie, które mogą objąć setki, a nawet tysiące pracowników.
  • Od początku roku do końca września w Krakowie zgłoszono zamiar zwolnienia ponad 3,9 tys. osób. To więcej niż w całym poprzednim roku.
  • Najmocniej dotkniętą branżą jest sektor IT, w którym pracę ma stracić blisko 1,8 tys. specjalistów. Zagrożone są też działy księgowości i obsługi klienta.
  • Główne przyczyny zwolnień to postępująca automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji oraz przenoszenie operacji biznesowych do krajów o niższych kosztach pracy.
  • Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.

Międzynarodowi giganci tną etaty

Jak podaje „Faktu”, na czele listy firm redukujących zatrudnienie znajduje się Shell Polska. Choć oficjalnie mówi się o planach zwolnienia 250 osób, pracownicy obawiają się, że cięcia mogą być znacznie głębsze i objąć nawet 800 etatów w krakowskim oddziale, który zatrudnia około 5 tys. osób. Koncern tłumaczy swoje działania „reorganizacją”, która ma polegać zarówno na likwidacji, jak i tworzeniu nowych stanowisk, jednak nie uspokaja to nastrojów wśród załogi.

Kolejnym gigantem, który szykuje się do redukcji, jest Heineken Polska. Firma planuje otworzyć nowe centrum usług w Indiach, co może oznaczać likwidację od 500 do 700 miejsc pracy w Krakowie. W tym samym czasie indyjskie media donoszą o planach zatrudnienia w nowej placówce aż 3 tysięcy osób.

Zaskakującą informacją, o której przypomina dziennik, były również niedawne zwolnienia w Aldi. Sieć dyskontów, która zaledwie rok temu otworzyła swoją siedzibę w Krakowie, zdecydowała się zlikwidować blisko 100 stanowisk. Jako powód podano postępujący rozwój sztucznej inteligencji. Jeden ze zwolnionych pracowników, cytowany przez portal, miał stwierdzić, że proces ten postępuje w skokowym tempie, a AI zaczyna przejmować zadania ludzi.

Rekordowe statystyki i branża IT na celowniku

Dane przytaczane przez dziennik nie pozostawiają złudzeń co do skali zjawiska. Od początku roku do końca września 27 firm zgłosiło w Krakowie zamiar zwolnienia łącznie ponad 3,9 tys. pracowników. To zatrważająca liczba, zwłaszcza w porównaniu z całym ubiegłym rokiem, kiedy planowane redukcje objęły 2,7 tys. osób. Co więcej, zeszłoroczny bilans został przekroczony już w lipcu tego roku.

Najmocniej dotkniętą branżą jest sektor IT. Według dziennika, pracę w obszarze przetwarzania danych i hostingu ma stracić aż 1783 specjalistów, co stanowi blisko połowę wszystkich zgłoszonych zwolnień. Zagrożeni są również pracownicy działów księgowości, doradztwa podatkowego oraz obsługi klienta i call center.

Przyczyny kryzysu i głos ekspertów

Za falą zwolnień stoją przede wszystkim trzy czynniki: postępująca automatyzacja, dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji oraz przenoszenie operacji biznesowych do krajów o niższych kosztach pracy.

Dziennik przytacza opinię prof. Justyny Bugaj z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, która zauważa, że choć technologia bez wątpienia redukuje pewne miejsca pracy, jednocześnie tworzy nowe zapotrzebowanie. Według ekspertki rośnie znaczenie kompetencji miękkich i stanowisk wymagających bezpośredniego kontaktu z człowiekiem.

Kraków Radio ESKA Google News

Co dalej z rynkiem pracy w stolicy Małopolski?

Kraków, przez lata uznawany za eldorado dla pracowników i jeden z najszybciej rozwijających się rynków w Polsce, staje dziś w obliczu poważnego wyzwania. Fala masowych zwolnień w kluczowych dla miasta sektorach stawia pod znakiem zapytania jego dotychczasową pozycję. Mieszkańcy i eksperci z niepokojem obserwują sytuację, zastanawiając się, czy to dopiero początek głębszego kryzysu na lokalnym rynku pracy.

Źródło: „Fakt”, wp.pl

Małopolska. Dziesięć miejsc w regionie, w których bezrobocie jest najwyższe [GALERIA]

Kraków: Park Kolejowy otwarty