Biletomat nie działał, a ty dostałeś mandat? Oto orzeczenie sądu
Podróże komunikacją miejską potrafią bywać stresujące, zwłaszcza wtedy, kiedy pasażer chce zakupić bilet w… niedziałającym biletomacie. Podobna sytuacja wydarzyła się w komunikacji miejskiej w Warszawie. Jak informuje Irmina Jach z portalu „Biznes Info Tech”, pasażerka zgłosiła problem do kontrolerów biletów, jednak ci nałożyli na nią mandat. Czy trzeba go zapłacić?
Irmina Jach podaje, że opisywaną sprawą zajmował się Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy, który orzekł, że pasażer nie odpowiada za brak biletu, jeśli ten spowodowany jest awarią biletomatu. Sąd oddalił tym samym powództwo. Jak czytamy, w orzeczeniu wskazano, że awaria biletomatu powinna obciążać miasto, a nie pasażera, który nie mógł swobodnie zakupić biletu.
Co z zakupem biletu przez aplikację?
Taką sytuację opisała Fundacja Prawo Zysku, zamieszczając wideo na swoim instagramowym profilu. Jak słyszymy, sąd w Krakowie orzekł, że pasażer nie ma obowiązku posiadania smartfona, a nawet jeżeli go posiada, to nie ma obowiązku posiadania aplikacji przeznaczonej do zakupu biletów.
Jak informuje Irmina Jach na łamach portalu „Biznes Info Tech”, podoba sytuacja miała miejsce we Wrocławiu, kiedy kilka lat temu kontrolerzy nałożyli na pasażera karę w wysokości 150 zł. Osoba podróżująca nie mogła wówczas kupić biletu z powodu awarii biletomatu. Sąd w tym przypadku nakazał pasażerowi zwrot kosztu biletu.