- W gminie Gdów 27-latek, będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, dusił swoją partnerkę i groził jej śmiercią.
- Agresor został zatrzymany przez policję; miał w organizmie ok. 1,5 promila alkoholu, a przy sobie i w domu narkotyki (mefedron i marihuanę).
- Mężczyzna usłyszał zarzuty i na wniosek prokuratury trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Interwencja po dramatycznym telefonie
Wszystko rozegrało się w piątek, 10 października, około godziny 7:30 rano. To wtedy policjanci z komisariatu w Gdowie otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że 28-letnia kobieta potrzebuje natychmiastowej pomocy. Jej partner miał grozić, że ją zabije. Funkcjonariusze bezzwłocznie udali się pod wskazany adres.
Na miejscu zastali przerażoną kobietę oraz jej 27-letniego partnera. Z relacji 28-latki wynikało, że chwilę wcześniej między nimi doszło do gwałtownej awantury. W jej trakcie mężczyzna miał rzucić się na nią, zaczął ją dusić i krzyczeć, że ją zabije. Kobiecie w ostatniej chwili udało się oswobodzić i schronić w łazience. Stamtąd zadzwoniła do swoich rodziców, opowiadając o horrorze, który przeżywała. To oni natychmiast zawiadomili policję, co pozwoliło na błyskawiczną interwencję.
Pijany, pod wpływem narkotyków i z zapasem w domu
Policjanci na miejscu zatrzymali agresywnego 27-latka. Szybko okazało się, że jego zachowanie mogło być spotęgowane przez używki. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie około 1,5 promila alkoholu. To jednak nie wszystko – w trakcie czynności funkcjonariusze znaleźli przy nim środki odurzające w postaci mefedronu.
Dalsze działania policji doprowadziły do kolejnych odkryć. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny ujawniono około 75 gramów marihuany.
Trzy miesiące aresztu i poważne zarzuty
Zatrzymany mieszkaniec powiatu wielickiego usłyszał już zarzuty. Odpowie za groźby karalne, naruszenie nietykalności cielesnej skutkujące uszkodzeniem ciała oraz posiadanie znacznej ilości środków odurzających.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Myślenicach sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec 27-latka najsurowszego środka zapobiegawczego. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za zarzucane mu czyny grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
