W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale zabrakło nam szczęścia w wykończeniu sytuacji. W drugiej połowie również kontrowaliśmy grę i wydawało się, że bramka dla nas jest kwestią czasu. Niestety nacięliśmy się na kontratak Pogoni. W końcówce próbowaliśmy wyrównać, ale czegoś zabrakło - mówi Michał Probierz, trener Cracovii.
W pierwszej połowie obie drużyny próbowały śmiało atakować, ale pomysł na grę obu ekip kończył się w okolicy pola karnego przeciwnika. W drugiej połowie Pasy wyszły na prowadzenie, ale radość Cracovii nie trwałą długo, ponieważ bramka została zdobyta z pozycji spalonej.
Niedługo potem gospodarze wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie na bramkę zamienił Kamil Drygas przy biernej postawie obrońców z Krakowa. Pasy kończyły mecz w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Michała Helika.
Po 28. kolejkach Cracovia zajmuje 6. miejsce w lidze, do liderującej Legii Warszawa Pasy tracą już 15. punktów. W następnej kolejce podopieczni Michała Probierza zmierzą się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Spotkanie rozpocznie się we wtorek o godzinie 18:00.