Piękne słońce, minimalne zachmurzenie oraz temperatura sięgająca nawet 30 stopni. Ostatnie kilka dni w Polsce zdecydowanie nawiązywały jeszcze do lata. Patrząc więc za okno trudno uwierzyć, że czeka nas aż tak drastyczna zmiana pogody. A ta nadejdzie już w nocy z środy na czwartek (16-17 września).
Załamanie pogody w Polsce
Nad Polskę zaczną spływać od północy chłodne masy powietrza. W całym kraju temperatura spadnie od kilku do nawet kilkunastu stopni. Najzimniej będzie na północy Polski. Tam na termometrach zobaczymy nawet poniżej 10 stopni. Mocno też powieje.
W Krakowie maksymalna temperatura wyniesie 19 stopni. Musimy liczyć się też z opadami deszczu. Te prognozowane są w nocy oraz w godzinach przedpołudniowych.
Pierwsze przymrozki w Polsce
Spadek temperatury i opady to jednak jeszcze nie wszystko. W Polsce prognozowane są też pierwsze powakacyjne przymrozki. Ich można spodziewać się w piątek rano na terenach podgórskich, w górach oraz na Podkarpaciu. W sobotę i w niedzielę rano również nie będzie za ciepło. Prognozuje się, że na pozostałych terenach Polski na termometrach zobaczymy maksymalnie 6-7 stopni.
Pocieszające jest to, że załamanie pogody oraz pierwsze przymrozki nie zwiastują jeszcze końca lata. W następnym tygodniu w okolicach dni 23-24 września na termometrach znów możemy zobaczyć 25 kresek.