Igrzyska Europejskie 2023. Polska wspiera Ukrainę. Dosadne słowa o sportowcach z Rosji i Białorusi

Igrzyska Europejskie 2023. Organizatorzy nie chcą sportowców z Rosji i Białorusi

Igrzyska Europejskie 2023 rozpoczną się już w środę, 21 czerwca. W Krakowie, a także na terenie Małopolski i Śląska zameldowało się ok. 7 tys. sportowców, którzy w 29 dyscyplinach powalczą o złote medale Igrzysk Europejskich 2023. Na długo przed startem największej multidyscyplinarnej imprezy sportowej nad Wisłą Polski Komitet Olimpijski informował, że w Małopolsce nie wystąpią sportowcy z Rosji i Białorusi. We wtorek, 20 czerwca podczas konferencji prasowej przed otwarciem igrzysk stanowczo na temat obu reprezentacji wypowiadali się organizatorzy wydarzenia.

Wiele milionów uchodźców uciekających od działań wojennych pokazało Polakom, że duch narodu nie zginął. My, jako naród wykazaliśmy się wielką solidarnością, której świat jeszcze nie doświadczył. Kilka milionów uchodźców zostało przyjętych nie w namiotach, nie w obozach, ani w halach. Ci ludzie znaleźli miejsce w naszych domach. Decyzja była łatwa i nie było się nad czym zastanawiać. Na ten moment te dwie reprezentacje (Rosji i Białorusi) nie mają prawa na równi rywalizować z innymi sportowcami. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji – mówił prezes spółki Igrzyska Europejskie 2023 Marcin Nowak.

Równie dosadnie sprawę komentował minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.

W lutym państwo rosyjskie pogwałciło olimpijski pokój. Przypomnę, że atak na Ukrainę nastąpił w przeddzień igrzysk paraolimpijskich. Świat sportu zachował się tak jak trzeba i podjął decyzję o wykluczeniu reprezentantów Rosji i Białorusi z wydarzeń sportowych. Do dzisiaj nic nie zmieniło się na lepsze w kwestii wojny w Ukrainie, a mało tego, ukazało się jeszcze bardziej zbrodnicze oblicze tej wojny - mówił minister.

Igrzyska Europejskie 2023. Świat sportu wspiera zawodników z Ukrainy

Bortniczuk poinformował także, że wraz ze stroną ukraińską Polska przygotowuje bazę danych nt. sportowców z Rosji i Białorusi i ich zachowań w ostatnim czasie tak, aby pomóc Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu w rzetelnej ocenie zachowań wspomnianych sportowców przez ostatnie miesiące w kontekście wspierania rosyjskiego reżimu.

Sportowcy pochodzący z Rosji i Białorusi, którzy potrafili się jednoznacznie odciąć od wojny i pogwałcenia olimpijskiego pokoju - nie mam wątpliwości, jesteśmy otwarci i bardzo chętnie byśmy ich przyjęli również na igrzyskach europejskich. Niestety, póki co tacy się nie znaleźli – mówił minister Bortniczuk.

Organizatorzy wspólnie wspierają ukraińskich sportowców, co potwierdził także obecny w Krakowie przewodniczący Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich Spyros Capralos.

Bardzo się cieszymy, że Ukraina uczestniczy w igrzyskach europejskich. Udało się zaprosić wspaniałych sportowców. Przede wszystkim to ogromny wysiłek z ich strony, aby tu dotarli, bo muszą przetrwać i przeżyć, a równocześnie trenować. Życzę im z całego serca, aby się zakwalifikowali również do kolejnych igrzysk europejskich w Paryżu. Europejski Komitet Olimpijski zawsze był po stronie Ukrainy i wspólnie z międzynarodową społecznością opowiadaliśmy się za ogromnym wsparciem dla ukraińskich sportowców. Umożliwialiśmy im treningi i kontynuację kariery sportowej. Chcemy, aby czuli się u nas jak u siebie w domu – mówił podczas konferencji prasowej Capralos.

80. Tour De Pologne. Jak będzie przebiegać trasa wyścigu?