Inwazja „obcych” w Krakowie. Nutrie nie zostały odłowione
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie jeszcze w listopadzie 2024 roku podjęła działania zaradcze ws. populacji nutrii, występujących przy ul. Smoleńskiego w Krakowie. Nutrie występujące naturalnie w Ameryce Południowej są uznawane za inwazyjny gatunek obcy (NGO). Zwierzęta te są dużymi gryzoniami o ziemnowodnym trybie życia. Bytują w pobliżu wody, zasiedlając stawy, bagna, rozlewiska, rzeki i wolniej płynące strumienie. Nutrie są roślinożerne. Podstawą ich diety są rośliny wodne. Zwierzęta te żyją w grupach liczących od dwóch do trzynastu osobników. Gryzonie rozmnażają się cały rok, a po trwającej ok. 4,5 miesiąca ciąży rodzi się od dwóch do dziewięciu młodych, które bardzo szybko, bo już do dziesiątego miesiąca życia osiągają dojrzałość płciową.
Nutrie wpływają negatywnie na środowisko, żerując na rodzimych gatunkach flory. Drążą również nory w brzegach stawów i rzek. Co gorsza, mogą być nosicielami co najmniej 30 patogenów i pasożytów. W lutym bieżącego roku radne Agnieszka Paderewska i Małgorzata Kot skierowały do prezydenta Krakowa interpelację ws. występowania nutrii w Krakowie dopytując, czy miasto monitoruje ich populację oraz o to, jakie kroki podjęto w tej sprawie.

Jak poinformował wówczas zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Mazur, 20 września ubiegłego roku zgłoszono obserwację nutrii amerykańskiej w zbiorniku przy ul. Smoleńskiego. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejscu zjawili się pracownicy magistratu, potwierdzając bytowanie około 11-13 osobników. Przekazano wówczas do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie zgłoszenie, stwierdzające obecność gryzoni. Jak wspomnieliśmy, RDOŚ podjął pierwsze kroki w tej sprawie 8 listopada 2024 roku. Wówczas „trwały czynności przygotowawcze do zlecenia odłowienia tych zwierząt ze środowiska” w postaci uzgodnień z prywatnym właścicielem stawu, a także z pozyskaniem środków finansowych na przeprowadzenie odłowów.
Problem w tym, że od około ośmiu miesięcy nutrii nie udało się odłowić. Dlaczego? Na początku czerwca bieżącego roku ponownie w tej sprawie interweniowały radne Agnieszka Paderewska i Małgorzata Kot.
Nutrie jak dotąd nie zostały odłowione przez pełniący kompetencje w tym zakresie RDOŚ w Krakowie ze środowiska z powodu braku środków finansowych na zlecenie takich działań – informuje Stanisław Mazur.
RDOŚ znalazł również potencjalne azyle (poza województwem małopolskim), mające możliwość przyjęcia nutrii, kiedy te ostatecznie uda się odłowić. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że azyle te nie wydały na to zgody.
W sprawie nutrii bytujących przy ul. Smoleńskiego w Krakowie skontaktowaliśmy się z RDOŚ. Odpowiedzi zamieścimy po ich uzyskaniu.