Jerzy Stuhr udziela wywiadów na temat potrącenia motocyklisty pod wpływem alkoholu. "Błahostka"
Dziennikarka Gazety.pl przeprowadziła wywiad z aktorem, Jerzym Stuhrem, który odbił się szerokim echem w mediach i spowodował lawinę negatywnych komentarzy internautów. Wszystko to była jakaś kompletna błahostka (...). Sędzia uznał, że nie uciekłem z miejsca zdarzenia, a obrażenia tego pana wymagały zwolnienia lekarskiego krótszego niż siedem dni. Widać więc, że wszystko mogło zostać spreparowane, być może jako element nagonki na mnie, powiedział w rozmowie. Jerzy Stuhr udzielił wywiadu również portalowi Plejada.pl. Tam po raz kolejny zaakcentował to, że w jego opinii nic złego się nie stało. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty, podkreślił aktor.
Internauci nie zostawili suchej nitki na Jerzym Stuhrze. "Co za upadek"
W sieci, m. in. na Twitterze pojawiło się wiele głosów krytykujących bezrefleksyjną podstawę aktora. Internauci zarzucają Jerzemu Stuhrowi, że nie rozumie, że prowadząc auto pod wpływem alkoholu mógł spowodować znacznie większą tragedię oraz to, że nie przyznał się do błędu i nie przeprosił. Oto Jerzy Stuhr w swojej najgorszej roli; Nie powinno być dla niego miejsca w życiu publicznym; Żenujące; Jerzy Stuhr się pogrąża. Szkoda, że ten upadek jest z takim hukiem - można przeczytać w sieci.
Kraków. Jerzy S. potrącił motocyklistę mając 0,7 promila alkoholu we krwi
Przypomnijmy, że 17 października 2022 roku na ulicy Mickiewicza w Krakowie Jerzy S. potrącił motocyklistę. Przez sąd został uznany za winnego prowadzenia przez niego auta w stanie nietrzeźwości, choć wyrok jest nieprawomocny. Do wypadku - zdaniem prokuratury - nie doszło. Chodzi jedynie o prowadzenie pod wpływem alkoholu. Więcej o sprawie można przeczytać TUTAJ.