Katarzyna Niewiadoma liderką Tour de France kobiet
Dotychczas prowadząca Holenderka Demi Vollering upadła w kraksie, do której doszło 6,5 km przed metą i poniosła spore straty.
W czołówce nie było też drugiej dotychczas zawodniczki w klasyfikacji generalnej, Holenderki Puck Pieterse.
Kraksa podzieliła stawkę na większe i mniejsze grupy. O zwycięstwo etapowe walczyły cztery zawodniczki, a najszybsza okazała się czwarta w igrzyskach olimpijskich w Paryżu - Vas. Niewiadoma wyprzedziła Niemkę Liane Lippert i mistrzynię olimpijską z Paryża Amerykankę Kristen Faulkner.
W klasyfikacji generalnej Polka, reprezentująca grupę Canyon-SRAM, wyprzedza o 19 sekund Faulkner (EF-Oatly-Cannondale) oraz o 22 Pieterse (Fenix-Deceuninck).
Niewiadoma: "Żółta koszulka to moje marzenie"
"Żółta koszulka to było moje marzenie. Jestem bardzo szczęśliwa, że ją zdobyłam i chcę podziękować wszystkim koleżankom z grupy za wsparcie. Końcówka etapu była chaotyczna, ale im dłużej jedziesz z przodu, tym większa szansa, że unikniesz wypadku" - powiedziała Niewiadoma w rozmowie z Eurosportem.
Pozostałe Polki - Marta Lach (Ceratizit-WNT), Agnieszka Skalniak-Sójka (Canyon-SRAM) i Karolina Kumięga (UAE Team ADQ) - zajęły dalsze lokaty, kończąc etap w tej samej grupie ze stratą blisko pięciu minut. Dzień wcześniej wycofała się z wyścigu Daria Pikulik (Human Powered Health), srebrna medalistka olimpijska z Paryża w kolarstwie torowym.