Bardzo trudne warunki w Tatrach. TOPR przywraca pierwszy stopień zagrożenia lawinowego
Chociaż maj zbliża się powoli do końca warunki w Tatrach są obecnie mocno niesprzyjające dla turystów i turystek. Mamy wyjątkowo zimny miesiąc, a na Podhalu wciąż występują przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem. W ostatnich dniach w Zakopanem ponownie zrobiło się biało, a na szlakach warunki zaczęły przypominać te, znane nam z zimy. W związku z pogorszeniem sytuacji w górach TOPR ponownie ogłosił pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach i ostrzega turystów przed trudnymi warunkami na szlakach.
— Pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin. Na ogół dogodne warunki. Należy zachować szczególną ostrożność na stokach bardzo stromych lub ekstremalnych. Szczególną uwagę należy zwrócić na świeże depozyty śniegu we wszystkich formacjach wklęsłych oraz pod stromymi ścianami w szczególności powyżej 1800 m n.p.m.! Te miejsca należy traktować jako szczególnie niebezpieczne — przekazał TOPR w komunikacie lawinowym.
Kolejna do zjazdu w dół bryczką na drodze do Morskiego Oka w Tatrach
W sieci pojawiło się kolejne wideo spod Morskiego Oka, które wzbudziło potężne kontrowersji w środowisku tatromaniaków i tatromaniaczek. Uchwycono na nim długą kolejkę chętnych, którzy ustawili się do zjazdu w dół bryczką konną spod słynnego jeziora. To sprawiło, że w komentarzach pod nagraniem rozegrała się burza. Wiele osób poważnie skrytykowało takie podejście. Wskazywano, że ludzie zapominają, że w góry idzie się po to, żeby... po nich chodzić. Internauci oraz internautki zwracali także uwagę na fakt, że w czasie oczekiwania na zjazd, turyści zdążyliby pokonać pieszo większość trasy.
Lubię takie treści obnażające naturę ludzi, ich próżność, głupotę i lenistwo. Może ktoś się zmusi do autorefleksji — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Brawoooo. Poważnie do zjazdu. Ludzie robią z siebie "inwalidów". Już parę metrów na nogach sprawia problem — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Jaki jest sens jechania w góry jeśli nie chce się po nich chodzić? — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Powiem więcej — nie chciałoby mi się stać w tej kolejce, w tym czasie można sporo przejść — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Żałosne kiedy zdrowi, młodzi ludzie czekają w tej kolejce — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Serio...nie rozumiem, po co ci ludzie idą w góry. Powinni wycofać ten biznes, po prostu — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
Elektryczne busy już w Tatrach. Tak wyglądają pojazdy, które będą wozić turystów do Morskiego Oka:
