Poprzednie postępowanie zostało unieważnione, bo złożone oferty przekraczały założony budżet.
Kontynuujemy prace związane z największym – realizowanym obecnie – projektem inwestycyjnym w Krakowie, którego celem jest odciążenie komunikacyjne centrum miasta – powiedział prezydent Jacek Majchrowski.
Krzysztof Migdał, członek zarządu Trasy Łagiewnickiej winą za unieważnienie przetargu sytuację obarcza pandemię koronawirusa.
Oferty zostały otwarte w marcu. Część biur projektowych, które potencjalnie mogłyby składać swoje oferty nie zrobiło tego, bo w tym okresie nie pracowało. Było to zapewne jedną z przyczyn, z których oferty złożone przez podmioty uczestniczące w przetargu znacznie przekraczały możliwości finansowe miasta. Najniższa oferta oscylowała wokół 11 mln. zł - informuje.
Miasto na koncepcję Tras, zdobycie koniecznych zgód i przeprowadzenie konsultacji społecznych z mieszkańcami chciało przeznaczyć 10 mln. złotych. Krzysztof Migdał podkreśla, że miasto nie zamierza zwiększać wartości przetargu.
W naszej ocenie ta szacunkowa wycena jest rzetelna i nie powinna być przekroczona, więc pozostawiamy kwotę z poprzedniego zadania. Oczywiście będzie dobrze, jeżeli będzie niższa - mówi.
Podkreśla, że nie zgadza się z opiniami wielu aktywistów, mówiących, że budowa tego typu arterii nie zmniejsza ruchu w mieście, a paradoksalnie zwiększa korki.
Trasy Łagiewnicka, Pychowicka i Zwierzyniecka to nie tylko samochody. Samochody są składową i to nie kluczową. Ważne, co będzie z punktu widzenia komunikacji publiczne. W ramach Trasy Pychowickiej zrealizujemy linię tramwajową pomiędzy Salwatorem, a węzłem przy ul. Kościuszki, gdzie będzie duży parking P&R, który wraz z tramwajami będzie przechwytywał samochodowy ruch podmiejski. Kierowcy będą mogli w ciągu kilku minut dostać się do centrum. Niewątpliwie ważnym elementem będzie poprowadzenie linii autobusowych wzdłuż całego odcinka. Ruch pomiędzy Ruczajem, Kurdwanowem, a Rondem Ofiar Katynia jest zauważalny, więc to znacznie podniesie komfort przemieszczania się - ocenia.
Nowy wykonawca będzie znany za około półtora miesiąca. Jeśli spółce uda się podpisać z nim umowę, na realizację zadania będzie miał trzy lata. Po tym czasie ogłoszony zostanie osobny przetarg na budowę arterii.