O tym, co zyskują podróżni mówi Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych.
Te perony są dużo większe, zarówno pod względem szerokości, jak i długości, wyższe od tych, które do tej pory funkcjonowały. Dużo lepiej zadaszone, więc będą lepiej chroniły przed warunkami atmosferycznymi. Powiększone zostało przejście podziemne, dodatkowo wyposażone w windy, które zaczną funkcjonować za kilka tygodni - wylicza.
Pierwsi pasażerowie przyznają, że stacja w Płaszowie powoli zaczyna wyglądać tak, jak powinna.
Ładnie to wygląda, napewno będzie funkcjonalne. Widać, że nowe, lepiej zrobione, tamte stare, to ruina była. Luksus. Porównując z tym, co było to rewelacja - mówią.
Piotr Hamarnik dodaje, że oprócz odświeżone perony to nie wszystko. Zmodernizowana została również infrastruktura techniczna, dzięki czemu pociągi będą mogły dojeżdżać do stacji z prędkością nawet 160 km/h. A to ma kluczowe znaczenie dla rozwoju ruchu aglomeracyjnego i dalekobieżnego.
Zakończenie pierwszego etapu prac w Płaszowie wiąże się z rozpoczęciem robót na pobliskiej stacji w Bieżanowie. Przez miesiąc ruch pociągów na trasie z Kraków Główny - Wieliczka Rynek Kopalnia będzie zawieszony. Koleje Małopolskie uruchomiły już autobusy zastępcze.