Spis treści
- Zakopane bierze się za porządki na Krupówkach. Z deptaku znikną nielegalni handlarze
- Koniec jarmarku badziewia na Krupówkach? Urząd Miasta Zakopane zapowiada kontrole
- Burmistrz Zakopanego chce, aby Krupówki odzyskały swoją świetość
Zakopane bierze się za porządki na Krupówkach. Z deptaku znikną nielegalni handlarze
Najpierw Zakopane wzięło się za zrobienie porządku z romskimi kapelami oraz przebierańcami, w tym mężczyznę podszywającego się pod Białego Misia. Liczne kontrole straży miejskiej i wysokie mandaty karne okazały się skutecznym działaniem. Muzykanci coraz rzadziej pojawiają się w przestrzeni miejskiej, podobnie jak przebierańcy. Teraz miasto ma w planie zrobienie porządku z nielegalnym handlem na Krupówkach. Straż miejska skontrolowała sprzedawców wystawiających towar na ulicy. Upomnienia przyniosły rezultat.
— Zrobiliśmy pierwszą taką akcją, powiedzmy pouczająca. Porozmawialiśmy z każdym właścicielem straganu, jest ich łącznie 33. Powiedzieliśmy, o co nam chodzi w tym naszym patrolu. Wzięły w nim udział także panie z urzędu miasta, które zajmują się konkretnie Parkiem Kulturowym Krupówki. Panie mówiły, czego oczekują od właścicieli, a my informowaliśmy, że dzisiaj się kończy na upomnieniu, ale od jutra już będziemy nakładać mandaty, jeśli się nie podporządkują. Wszystkie stragany, patrząc w dół Krupówek, wszyscy się na następny dzień podporządkowali — powiedział nam Leszek Golonka, komendant miejscowej straży miejskiej.
Koniec jarmarku badziewia na Krupówkach? Urząd Miasta Zakopane zapowiada kontrole
Marta Gratkowska, kierowniczka biura planowania przestrzennego w Urzędzie Miasta Zakopane nie ukrywa, że aby skutecznie egzekwować przepisy Parku Kulturowego Krupówki, należy wrócić do częstych kontroli. To jedyny sposób, aby sprzedawcy nie zapomnieli o obowiązującym prawie i obowiązkach, które na nich nakłada.
— Na samym początku obowiązywania parku, były prowadzone kontrole były również w szczególnych przypadkach nakładane mandaty i wówczas wszyscy rozumieli, że towar nie może być eksponowany poza lokalem, czyli poza sklepami, bo to nie dotyczy tylko straganów, to dotyczy również sklepów w kamienicach, które też mają tendencję do eksponowania towaru poza murami kamienicy. Zapis ten jest jednoznaczny w uchwale o parku kulturowym. W związku z tym wróciliśmy do kontroli i do egzekwowania tego zapisu, ponieważ brak kontroli spowodował, że wszyscy powolutku zaczęli zapominać o tym, że jest taki zapis i obowiązuje i ma na celu poprawienie estetyki na głównej ulicy naszej w miejscowości. Dotyczy to właśnie wystawiania go na chodniku, ale też wieszania na zewnętrznej części elewacji takiego straganu, a także ścian zewnętrznych budynków, czy też daszków, podwieszania towaru pod tak zwanym okapem — powiedziała nam Marta Gratkowska, kierowniczka biura planowania przestrzennego w Urzędzie Miasta Zakopane.

Burmistrz Zakopanego chce, aby Krupówki odzyskały swoją świetość
Także burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz jest za kontrolami sprzedawców na Krupówkach. Jego zdaniem należy przywrócić dawną świetność słynnemu deptakowi i sprawić, aby ponownie stał się wizytówką miasta. Ponadto burmistrz podkreśla, że dotychczasowe działania sprzedawców narażały przechodniów na szwank, poprzez zajmowanie przestrzeni chodnika, zwłaszcza w pobliżu miejsca, w których poruszają się także konie.
— W niektórych miejscach na Krupówkach dochodzi do tego, że cały chodnik jest zajęty towarem, ludzie nie mają gdzie przechodzić. Pomijając już aspekty prawne, gdzie ten towar nie może leżeć a chodniku, bo jest to zajęcie pasa drogowego i tak naprawdę powinniśmy naliczać opłaty dodatkowe za to. Ponadto są zapisy o Parku Kulturowym Krupówki, które definitywnie zabraniają takich praktyk. No i tutaj towar praktycznie wylewa się na te Krupówki, ludzie nie mogą przechodzić, co stwarza niebezpieczeństwo, szczególnie jeszcze w miejscach, w których poruszają się konie, dlatego musi o to zadbać. Dodatkowo chcielibyśmy, żeby było tam ładniej. Według zapisów uchwały ten handel ma się odbywać wewnątrz sklepów, stanowisk czy punktów. Najwyższy czas, żeby Krupówki odzyskały swoją świetność i stały się wizytówką miasta, a nie tanim bazarem — powiedział nam burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.