Ośmiolatek nie odleciał na wymarzone wakacje. Wszystko przez błąd rodziców
Długie wyczekiwanie na wakacje i urlop, a później odwołanie ich w ostatniej chwili to chyba najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić w lecie. Do takiej sytuacji doszło ostatnio na lotnisku Kraków-Balice. Ośmiolatek nie poleciał na wymarzone wakacje. Celem jego podróży miała być bułgarska Warna. Co było powodem? Jak podała Straż Graniczna, funkcjonariusze nie zezwolili na wylot chłopcu z Polski, gdyż nie posiadał ważnego dokumentu. Jego matka podczas kontroli pokazała dowód osobisty malca, ten jednak utracił swój termin ważności. Ośmiolatek musiał więc pozostać w kraju.
Straż Graniczna przypomina, by uniknąć takich sytuacji oraz rozczarowania z odwołanych wakacji należy pamiętać o wcześniejszym sprawdzeniu ważności dokumentów podróży. Chodzi tu zarówno o dowody osobiste, jak i paszporty.