- Każdego sezonu jesienno-zimowego strażnicy miejscy docierają do kilku tysięcy osób, jest to aż tak duża liczba interwencji praktycznie co roku - mówi Marek Anioł z krakowskiej Straży Miejskiej.
W schroniskach dla bezdomnych z każdym dniem ruch jest coraz większy, ale miejsc na razie nie brakuje. Z uwagi na pandemię koronawirusa zmieniony został system przyjęć potrzebujących do noclegowni.
- Jest sprawdzany stan zdrowia osoby bezdomnej. Jeżeli są jakieś niejasności wtedy odsyłamy do lekarza, współpracujemy z Przystanią Medyczną, a jednocześnie monitorujemy stan zdrowia wszystkich bezdomnych - mówi Agnieszka Pers, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Pomóc bezdomnym może każdy. Wystarczy powiadomić straż miejską o osobach, którym grozi wychłodzenie na numer alarmowy 986.