Kraków. Deweloper nie wybuduje obiecanego chodnika?
Ul. Sołtysowska w Krakowie (Czyżyny) to miejsce, które z roku na rok zmaga się z problemem coraz większego natężenia ruchu. W okolicy wciąż powstają nowe inwestycje, za którymi nie nadąża infrastruktura. Rada Dzielnicy XIV Czyżyny poinformowała w mediach społecznościowych o sytuacji, w której zdaniem radnych interesy mieszkańców są pomijane. Chodzi o istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa pieszych chodnik, który na mocy porozumienia z Zarządem Dróg Miasta Krakowa miał wybudować deweloper. Problem w tym, że Wydział Kształtowania Środowiska, jak piszą radni, zablokował jego budowę w związku z kilkoma drzewami rosnącymi wzdłuż jezdni. O fakcie tym nie poinformowano Rady Dzielnicy.
Tymczasem równolegle analizowana jest możliwość wydania zgody na budowę kolejnego bloku w ramach odstępstwa od obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego. Czy oznacza to dalsze komplikacje dla mieszkańców i ograniczenie infrastruktury pieszej do jednostronnych chodników? – czytamy we wpisie.
O szczegółach opowiedział zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy XIV Grzegorz Mączka.
Po przeciwnej stronie sklepu sklepu wielkopowierzchniowego budowany jest nowy blok. Deweloper podpisał umowę z Zarządem Dróg Miasta Krakowa obejmującą budowę chodnika od wjazdu do ul. Sikorki, razem z przejściem dla pieszych. Został on pozytywnie zaopiniowany w 2022 roku, jako dobra inwestycja (obustronne chodniki – przyp. red.), gdyż wiadomo, że liczba nowych i istniejących inwestycji powoduje, że istnieje taka konieczność. Rada Dzielnicy nie została poinformowana o fakcie, że Wydział Kształtowania Środowiska UMK zanegował możliwość wycinki drzew pod chodnik. Być może jest to uzasadnione, natomiast poinformowano nas także, że nie istnieją plany przeprojektowania chodnika i poprowadzenia go obok drzew. Inwestycja ma zostać skrócona do odcinka, który nie koliduje z drzewami, których jest kilka – wskazał.
Brak obustronnego chodnika zagraża bezpieczeństwu pieszych.
Z planowanego chodnika zostanie dosłownie minimalny kawałek. Nie dysponujemy jeszcze stanowiskiem Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Wciąż na nie oczekujemy. Chcemy odpowiedzi na pytanie, co się wydarzyło i dlaczego ten chodnik nie powstanie. To, co widzimy tuż przy bloku to nie jest chodnik, a bezpiecznik drogowy o szerokości 50 cm. Ta wątpliwa konstrukcja miała być pełnoprawnym chodnikiem. Deweloper jest zobowiązany do jego budowy. Nie chcemy, aby skończyło się tak, jak w przypadku wielu inwestycji, tj. zostanie podpisany aneks, w którym stwierdzi się, że nie dało się go wybudować. Ludzie mają chodzić po wąskich bezpiecznikach? Obok mamy inwestycje, sklepy, nowe osiedla – mieszkańcy muszą mieć chodniki – dodaje.

Jak do sprawy odnosi się Zarząd Dróg Miasta Krakowa?
W związku z realizacją inwestycji niedrogowej, inwestor był zobowiązany do wybudowania infrastruktury, w ramach tego także chodnika na wysokości sklepu wielkopowierzchniowego przy ul. Sołtysowskiej. Zgodnie z ustaleniami rozpoczął on prace projektowe, natomiast z uwagi na znajdujące się tam cenne drzewa Wydział Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa nie wyraził zgody na realizację chodnika w pełnym, zaplanowanym przez nas zakresie. Inwestor przeprojektował to rozwiązanie. Do tego momentu, gdzie bez wycinki drzew będzie można poprowadzić chodnik zostanie on wybudowany. Następnie ruch pieszych zostanie przeprowadzony na drugą stronę ulicy. Szerokość pasa drogowego nie pozwala na to, aby zmieścić chodnik bez wywłaszczania okolicznych właścicieli działek. W naszej opinii wypracowane rozwiązanie jest zdecydowanie wystarczające, aby bezpiecznie poprowadzić ruch i jednocześnie umożliwić realizację zadania – przekazał Michał Pyclik z krakowskiego ZDMK.