W rankingu najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast Polski ubiegłego roku nie ma Krakowa. Lista przygotowana przez Polski Alarm Smogowy ma 14 miejsc. Bierze pod uwagę liczby dni w roku, kiedy przekroczone zostały normy stężeń pyłów PM10 oraz rakotwórczego bezno(a)pirenu. Brak Krakowa w tym zestawieniu jest zdaniem ekologów dowodem jego postępów.
Biorąc pod uwagę liczbę dni, kiedy normy dobowe są przekroczone, mówię tu o średnich wartościach dla pyłu PM10, w 2015 roku na Alei Krasińskiego obserwowaliśmy 200 dni. W 2016 było ich już 165 a w 2020 mamy już 60 dni, więc różnica jest ogromna - mówi Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Krakowscy urzędnicy cieszą się, że starania miasta o czystsze powietrze przynoszą efekty, ale podkreślają, że walka wciąż trwa.
Są dwa poważne problemy. Pierwszy to emisja spalin z transportu miejskiego, na której chcemy się w tej chwili skupić. Drugi to jest to wszystko, co się dzieje poza miastem. Liczymy na to, że w ramach Metropolii Krakowskiej znaczna liczba bezklasowych kotłów z gmin otaczających Kraków do końca przyszłego roku będzie rzeczywiście zlikwidowana - mówi pełnomocnik Prezydenta do spraw jakości powietrza Paweł Ścigalski.
Gmina szacuje, że do dnia dzisiejszego z budżetu miasta na zwalczanie smogu przeznaczono ponad miliard złotych.
Pierwsze miejsce w rankingu PAS zajmuje Nowy Targ, który niedawno zawnioskował do Inspekcji Środowiska o przeniesienie stacji pomiarowej pyłów z centrum miasta na jego obrzeża. Jako powód podano kolizję stacji z planowaną w tamtym miejscu ścieżką ekologiczną.