Dwójka z czwórki wróciła we wtorek do domu. Chodzi o czworaczki, które urodziły się w lutym w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Pierwsze z sióstr, Agnieszka i Anielka, zostały już wypisane ze szpitala. Ich dom jest gotowy na przyjęcie nowych mieszkanek
Trzeba było rozkładać cztery łóżeczka, rozkładał je tata, jak ja byłam jeszcze w szpitalu na oddziale. No i zmieścić je. Musieliśmy jakieś wózki kupić, wybór padł na dwa podwójne. No i ubranka, pampersy, tylko wszystko razy cztery - mówi mama dziewczynek, Dominika Gąsienica - Matus.
Dziewczynki przyszły na świat w 30. tygodniu ciąży i spędziły w szpitalu ponad 2 miesiące. Szpital opuściły w przepięknych regionalnych strojach.
Wszystkie narządy nie było odpowiednio dojrzałe, jak w stosunku do tego, co obserwujemy u dzieci, które rodzą się w terminie. Musiały dojrzeć płuca, musiał dojrzeć układ pokarmowy, żeby można było je karmić już normalnie - mówi prof. Ryszard Lauterbach, kierownik Oddziału Klinicznego Neonatologii SU. Pozostałe siostry opuszczą szpital w ciągu najbliższego tygodnia. Ciąże czworaczków występują raz na 750 tysięcy urodzeń.
Pozostałe siostry opuszczą szpital w ciągu najbliższego tygodnia. Ciąże czworaczków występują raz na 750 tysięcy urodzeń.