Jacek Majchrowski

i

Autor: Łukasz Gągulski

Wiadomości

Prezydent Krakowa odnosi się do zarzutów. „Prokuratura zawsze była narzędziem politycznym”

2024-03-03 8:48

Prezydent Krakowa odniósł się do zarzutów postawionych przez prokuraturę, związanych z przekroczeniem przez niego uprawnień przy przyznawaniu dotacji celowych dla podmiotu prywatnego na prace przy zabytkowej kamienicy. „Moim zdaniem sprawa była przygotowywana na wypadek, gdybym zgłosił chęć ubiegania się o stanowisko prezydenta miasta” – napisał w oświadczeniu Jacek Majchrowski.

Kraków. Prezydent Jacek Majchrowski odnosi się do zarzutów prokuratury

Prokuratura postawiła prezydentowi Krakowa, Jackowi Majchrowskiemu, zarzuty związane z przekroczeniem przez niego uprawnień przy przyznawaniu dotacji celowych dla podmiotu prywatnego na prace przy zabytkowej kamienicy. Informacje te przekazała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie Katarzyna Duda.

W grę wchodzi kwota 1 mln 190 tys. zł, przy czym na tę kwotę składa się suma dotacji udzielanych temu podmiotowi w latach 2013-2019 z przeznaczeniem na prace konserwatorskie przy zabytkowej kamienicy - informuje rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Jak podała, prezydent nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień. Jacek Majchrowski w mediach społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym skomentował przytaczane powyżej zarzuty prokuratury.

Chcę bardzo jasno powiedzieć, że zgodnie z uchwałą Rady Miasta Krakowa, dotacje przyznają radni miasta a nie prezydent. Wszystkie uchwały o przyznaniu dotacji były opiniowane przez komisję kultury, budżetową, a następnie jednogłośnie  przyjmowane przez Radę. Radni nigdy nie zgłosili żadnych wątpliwości co do dofinansowania tego konkretnego budynku. Rola urzędników polega wyłącznie na sprawdzaniu, czy wnioski składane do urzędu przez właścicieli obiektów spełniają kryteria zawarte w uchwale Rady Miasta. Nie sprawdzamy powiązań rodzinnych czy stopnia zamożności wnioskodawców. Pozytywnie zweryfikowane wnioski przekazuję Radzie Miasta, by podjęła decyzję o podziale środków – czytamy we wpisie.

Zarzuty zostały mi postawione mimo że pani prokurator przyznała, iż zdaje sobie sprawę, że dotacje przyznaje Rada Miasta Krakowa, a nie prezydent. W mojej ocenie sprawa ma wyłącznie wymiar polityczny. Utwierdza mnie w tym przekonaniu fakt, że chwilę po moim wyjściu z prokuratury, o tym fakcie zostały zawiadomione media ogólnopolskie. Jestem zbulwersowany faktem, że  prokuratura przekazała dziennikarzom informację, że odmówiłem składania wyjaśnień, podczas gdy w rzeczywistości poprosiłem o uzasadnienie, by móc szczegółowo odnieść się do sprawy, co zostało zapisane w protokole – dodaje prezydent.

W dalszej części tekstu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski określił prokuraturę mianem „narzędzia politycznego”.

Zdaję sobie sprawę, jak wielki jest apetyt partii politycznych, żeby po ponad 20 latach w końcu przejąć władzę w Krakowie. Prokuratura zawsze była narzędziem politycznym. Szczególnie przed wyborami. Przygotowanie takich dokumentów trwa miesiące. Moim zdaniem sprawa była przygotowywana na wypadek, gdybym zgłosił chęć ubiegania się o stanowisko prezydenta miasta. Teraz informacja o postawieniu Jackowi Majchrowskiemu zarzutów ma podważyć zaufanie do miasta i ludzi, którzy od lat razem ze mną pracują dla Krakowa, żeby po moim odejściu partie polityczne mogły zawłaszczyć urząd, wymieniając fachowców na funkcjonariuszy partyjnych – pisze Jacek Majchrowski.

Słynne małopolskie uzdrowisko na przedwojennych zdjęciach. Tak kiedyś wyglądała Krynica-Zdrój

SPOT - DEBATA SAMORZĄDOWA KRAKÓW 2024