Msza święta dla singli w Krakowie. Kościół św. Barbary zaprasza chętnych
Pomysłodawcą i organizatorem tego niezwykłego wydarzenia jest ks. Krzysztof Wąs. Duchowny na stronie archidiecezji krakowskiej wyjaśnia, że uczestnicy nie powinni przychodzić z nastawieniem, że to właśnie dzisiaj spotkają przyszłą żonę bądź męża. Msze święte dla singli to okazja, aby poznać nowych ludzi, o podobnych zainteresowaniach i światopoglądzie, i spędzaniu czasu na dobrej zabawie. To także świetna okazja, aby zbliżyć się do Boga i pogłębić swoją wiarę.
— W nowej odsłonie Msze Święte dla singli odbywają się w kościele św. Barbary w Krakowie. Po nich chętni przenoszą się do podziemi budynku Arcybractwa Miłosierdzia przy ul. Siennej 5 na integrację i wspólną zabawę. Nowym elementem jest patron, który co miesiąc ma towarzyszyć zebranym. We wrześniu był nim św. Józef. Na kolejne spotkania przewidziani się m.in. św. Rita i błogosławiona Rodzina Ulmów — czytamy na stronie archidiecezji krakowskiej. — Na ostatnie, majowe spotkanie przyszło 220 osób, więc część musiała po prostu stać na zewnątrz, bo nie zmieściła się do sali — zachwala ks. Krzysztof Wąs.
Kraków. Msza święta dla singli. Gdzie się odbędzie?
Jak informuje archidiecezja krakowska w mszach dla singli może wziąć udział każda osoba, która ukończyła 18 lat. Z relacji księży wynika, że na takie spotkania chętnie chodzą zarówno młodzi licealiści i studenci, ale także osoby po 50. czy 60. roku życia. Organizatorzy akcji podkreślają, że drzwi są otwarte dla każdego. Msza święta dla singli w kościele św. Barbary przy Małym Rynku 6 w Krakowie odbywają się cyklicznie, w każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 18.00. Po nabożeństwie odbywają się potańcówki dla chętnych. O muzykę dba sam ks. Krzysztof Wąs.
— Bardzo lubię muzykę. Gdy byłem mały miałem trzy marzenia: zostać piosenkarzem, kierowcą MPK albo kapłanem. Wypadło na to trzecie — opisuje kulisy doboru muzyki na imprezę ks. Krzysztof. — To jest bardzo spontaniczne: jadę samochodem, słucham nieraz w radiu muzyki i gdy czuję, że jest coś pod nogę to od razu korzystam z Shazam (aplikacja do wyszukiwania tytułów i autorów piosenek — przyp. red.), ściągam do notatki, przetwarzam na MP3 i wrzucam do muzy na imprę. Folder z muzyką DJa Krzysztofa Wąsa jest różnorodny, tak by każdy znalazł coś dla siebie. Są przeboje sprzed lat oraz te współczesne, Baciary, disco polo, szybkie i rzecz jasna wolne — dodał duchowny.