Kraków. Pracownicy KTOZ poinformowali o prawdziwym horrorze
Nie ma chyba nic bardziej oburzającego od aktów przemocy wobec bezbronnych istot, w tym zwierząt. Gołębie nie należą do lubianych w Krakowie ptaków. Przysiadają na parapetach, zabrudzają balkony, wiją gniazda np. w rynnach. Z tego powodu oczywistym jest, że wielu z nas szuka sposobów na to, jak je odstraszyć. Trudno sobie jednak wyobrazić, czym kierował się ktoś, kto w prawdziwie makabryczny sposób potraktował w Krakowie młodego osobnika. Ptak ma przycięte skrzydła (jedno znacznie) i obcięty ogon - nie może latać. "Porażające jest to okrucieństwo wobec słabszych i bezbronnych", komentują internauci.
Pocieszające jest jednak to, że są jeszcze ludzie wrażliwi na krzywdę braci mniejszych. Okaleczonego gołębia znalazła pewna krakowianka i zabezpieczyła go do czasu przybycia inspektorów Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Potem ptak trafił do Fundacji Peruna.