List gończy za przeklinanie. Mężczyzna wpłacił kaucję
W czwartek, 24 sierpnia niemal całą Polskę obiegł kuriozalny wręcz list gończy opublikowany przez małopolską policję. Poinformowano w nim o poszukiwaniach 22-letniego mieszkańca Krakowa Macieja Żubrowskiego. Po tym, jak okazało się, że policja szuka go za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym (art. 141 kodeksu wykroczeń) do odbycia dwóch dni zastępczej kary aresztu. Wiele osób myślało, że to jakaś forma żartu. Nic bardziej mylnego, bo 22-latek rzeczywiście był osobą poszukiwaną.
Zgodnie z art. 141 kodeksu wykroczeń osoba, która w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.
Policja poinformowała równocześnie, że mężczyzna może uniknąć kary wpłacając odpowiednią grzywnę. Tak też się stało, bo już kolejnego dnia na stronie internetowej małopolskiej policji pojawiła się informacja, że 22-latek po kilku godzinach zdecydował się zapłacić zasądzoną wobec niego grzywnę, co jednocześnie zakończyło jego poszukiwania.
Feralny list gończy za przeklinanie stał się ogólnopolskim memem, z którego żartowało wiele osób.