Kraków. Mieszkańcy bezradni wobec zakorkowanej ul. Mikołajczyka
Opisywany problem dotyczy szczególnie mieszkańców Mistrzejowic, Bieńczyc i Wzgórz Krzesławickich, którzy skarżą się na sytuacje drogową panującą na ul. Stanisława Mikołajczyka, biegnącej od ronda Piastowskiego do ronda Hipokratesa. W 2020 roku wprowadzono tam zmiany w organizacji ruchu, zawężając ul. Mikołajczyka do jednego pasa. Przed tymi zmianami ruch odbywał się płynnie. Osoby jadące w stronę os. Piastów czy os. Bohaterów Września lub wyjeżdżające z Krakowa korzystały z prawego pasa. Pozostali uczestnicy ruchu drogowego mogli swobodnie poruszać się lewą stroną jezdni - podają mieszkańcy. Wprowadzenie zwężenia poskutkowało skupieniem ruchu na jednym pasie, doprowadzając do gigantycznych korków. Obecnie, aby przejechać ulicę o długości kilkuset metrów potrzeba na to nawet 20 minut.
Zmiany w organizacji ruchu na ul. Mikołajczyka w Krakowie wprowadzono również w 2023 roku, wydzielając tam buspas na odcinku od ronda Hipokratesa do przejścia dla pieszych zlokalizowanego przed wiaduktem nad ul. Okulickiego.
W przygotowanej przez radnego Michała Drewnickiego petycji do prezydenta Krakowa czytamy:
W odpowiedzi na problem, który samo miasto wygenerowało, utworzono buspas – jednak nie rozwiązało to sytuacji, a jedynie ją pogorszyło. Codziennie w godzinach szczytu ul. Mikołajczyka jest kompletnie zakorkowana, co prowadzi do ogromnych strat czasu, frustracji mieszkańców, radykalnego zwiększenia ruchu na wąskich osiedlowych uliczkach i wzrostu emisji spalin.
Mieszkańcy domagają się przywrócenia dwóch pasów ruchu dla wszystkich pojazdów na ul. Mikołajczyka, likwidacji zawężenia pasów ruchu i lepszego oznakowania przejść dla pieszych na wzór pasów przy Parku Krakowskim lub ul. Armii Krajowej. Dlaczego w przeszłości wprowadzono zmiany na ul. Mikołajczyka? Te podyktowane były bezpieczeństwem.
Zastosowane rozwiązania w postaci wykonanych zawężeń przy przejściach dla pieszych wynikają z obowiązujących przepisów, jak również z wytycznych Ministerstwa Infrastruktury, które nakazują wprowadzanie sygnalizacji świetlnych na przejściach dla pieszych przez dwa (co najmniej) pasy ruchu. Ponieważ budowa sygnalizacji świetlnych jest procesem wysoce kosztochłonnym, długotrwałym, a w niektórych przypadkach może nawet pogorszyć warunki ruchu - wprowadza się właśnie zawężenia jezdni. Powyższa praktyka jest powszechna i zalecana przez audytorów badających bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych. Przywrócenie ewentualnego ruchu po dwóch pasach w jedną stronę na przedmiotowej ulicy spowoduje podwyższenie średniej prędkości, z jaką poruszają się pojazdy, a tym samym znacznie obniży poziom bezpieczeństwa – pisze w odpowiedzi na interpelacje radnych Edyty Nowak i Michała Drewnickiego zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Kracik.
Nadmienił on, że w latach 2018-2022 na ul. Mikołajczyka zaistniały 62 zdarzenia drogowe – 49 kolizji i 13 wypadków, w tym siedem z udziałem pieszych oraz dwa wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Dane te, jak pisze wiceprezydent mają potwierdzać tezę o zasadności wprowadzonych w 2020 roku zawężeń.
Czy na ul. Mikołajczyka sytuacja może ulec zmianie?
(…). Planowane jest przesunięcie w stronę Ronda Piastowskiego przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego zlokalizowanego na ul. Mikołajczyka na wiadukcie nad ul. Okulickiego. W stanie istniejącym zawężenie jezdni przed przejściem dla pieszych i przejazdem rowerowym jest miejscem, gdzie dostrzega się kongestię pojazdów. Zmiana ma na celu poprawę płynności ruchu, poprzez pozostawienie dwóch pasów ruchu do samego wlotu na skrzyżowanie. Jednocześnie dwa pasy ruchu będą rozdzielone azylem, co pozwoli zachować bezpieczeństwo i funkcjonalność istniejącego przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego dla jego użytkowników. Stosowna organizacja ruchu została już zatwierdzona. Powyższa inwestycja będzie realizowana przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa w 2025 r. ze środków finansowanych z programu pn. Program Budowy Ścieżek Rowerowych – odpowiada Stanisław Kracik.