Rzeka Wilga zanieczyszczona? Nad wodę wezwano służby
W środę, 12 lipca małopolskie służby zostały wezwane nad rzekę Wilgę w Krakowie. Zgłoszenie na nowy numer alarmowy 987 uruchomiony przez wojewodę małopolskiego wysłali mieszkańcy, którzy zaobserwowali pianę, żółty kolor i nieprzyjemny zapach wydobywający się z rzeki poniżej ul. Ludwisarzy przy Trasie Łagiewnickiej w Krakowie. Przypomnijmy, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wciąż oczekuje na wyniki badań próbek pobranych z rzeki po tym, jak w jej korycie odkryto setki śniętych ryb.
Otrzymałem informacje od mieszkańców, że w rzece płynie potężna piana, czuć nieprzyjemny zapach, a woda zmienia kolor na żółty. Na miejscu był znajomy wędkarz, który zaprowadził na miejsce służby – informuje Paweł Chodkiewicz z programu Strażnicy Rzek WWF.
Dziś zgłaszaliśmy także zrzut do jednego z dopływów Wilgi w pobliżu Parku Zdrojowego w Swoszowicach. Do pobliskiej rzeczki wpływa nieznana ciecz. Jak można tak zniszczyć rzekę? Wyżej może coś żyje, ale niżej już nic. To jest po prostu koszmar – dodaje.
Straż pożarna potwierdza otrzymanie zgłoszenia.
Dziś podjęliśmy interwencję w okolicach Swoszowic. Z kilku miejsc pobraliśmy próbki wody. Nasz pomiar nie wykrył żadnego zanieczyszczenia i zagrożenia chemiczno-ekologicznego. Pomiary były dokonywane także w górnej części cieku wodnego. Tam także nie wykryto żadnego zagrożenia – informuje rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej PSP w Krakowie mł. kpt. Hubert Ciepły.
Na numer 987 jak dotąd nie wpłynęły sygnały dotyczące śniętych ryb. Te, co do zasady będą przekazywane służbom wchodzącym w skład zespołu zadaniowego powołanego przez wojewodę małopolskiego - informuje rzecznik prasowa wojewody dr Joanna Paździo.
W sprawie kolejnej interwencji na rzece Wildze kontaktowaliśmy się z WIOŚ i oczekujemy na odpowiedź.