Kraków. Prof. Stanisław Mazur proponuje trzy linie metra. Gdzie miałyby powstać?
Metro w Krakowie jest nieodłączną częścią trwającej kampanii przed wyborami samorządowymi 2024. Kandydaci na urząd prezydenta stolicy Małopolski prześcigają się w pomysłach dotyczących budowy podziemnego transportu z prawdziwego zdarzenia. Niemałe trzęsienie ziemi wywołał głos prof. Stanisława Mazura, rektora Uniwersytetu Ekonomicznego i kandydata na urząd prezydenta Krakowa, który zapowiada nie jedną, nie dwie, a aż trzy linie metra.
Nie tylko jestem zwolennikiem metra, ale wiem, jak zbudować metro. Budowa metra to zadanie, które jesteśmy dłużni przyszłym pokoleniom. Projekt metra, który proponuję, stanowi niezależne i nowatorskie podejście w porównaniu do procedowanego premetra, które moim zdaniem, nie sprosta wyzwaniom stojącym przed Krakowem. Pierwsza linia metra w Krakowie może kosztować 36 miliardów złotych, z których kwota 7,6 mld odpowiada pierwszym pięciu przystankom. Nasza koncepcja obejmuje trzy linie metra, by docelowo zapewnić szybki i wygodny dostęp do transportu dla mieszkańców całego miasta. Tylko raz będziemy mogli stworzyć system, który odpowiada na aktualne i przyszłe potrzeby transportowe wszystkich mieszkańców – pisze w mediach społecznościowych prof. Mazur.
Projekt ma być finansowany z różnorodnych źródeł, w tym z funduszy europejskich, kredytów, a także partnerstwa publiczno-prywatnego, co ma zapewnić jego stabilność finansową, a przy okazji nie obciąży budżetu miasta. Koncepcja ta jednak wydaje się nieco odważna, a nawet zbyt odważna. Głos w sprawie zabrał Maciej Górowski, pracownik Katedry Pojazdów Szynowych i Transportu Politechniki Krakowskiej, zastępca kierownika działu badań i rozwoju w firmie NEWAG.
Linia metra powinna być prowadzona z jak najmniejszą ilością zakrętów, a przede wszystkim łuków o małym promieniu. W przeciwnym razie metro nie będzie efektywne ze względu na ograniczenie prędkości oraz zużycia kół i szyn – czytamy we wpisie Macieja Górowskiego.
Sceptycznie do pomysłu odnoszą się również mieszkańcy.
Linia dublująca tramwaj w Meissnera i Mogilskiej? Wydłużająca czas jazdy i zostawiająca ul. Pilotów bez transportu szynowego? Przecież to nawet dotychczasowym studium inny wariant ciężkiego metra dawał lepsze rezultaty. No i jakby wyglądał układ linii przy takim dziwnym kształcie w literze "H"? To jest klucz? W jakich relacjach by to jeździło, z jaką częstotliwością, co potniemy na powierzchni ? No i nie powielajmy błędu w postaci PPP i ograniczania swobody przy kluczowych elementach infrastruktury – czytamy w komentarzach.
Trasy kompletnie z kosmosu – dodaje inny z użytkowników.
Metro w Krakowie to gorący, przedwyborczy temat. Inny z kandydatów, Łukasz Gibała również zaproponował mieszkańcom jego budowę. Ze szczegółami można się zapoznać w naszym artykule.