"Żenujący" jest czas trwania remontu ulicy Królowej Jadwigi, mówi wiceprezydent miasta Andrzej Kulig. Prace ciągną się od dwudziestu lat, a teraz część drogi od Jesionowej do Robla będzie zamknięta przez około sześć miesięcy. Czy są możliwe rekompensaty dla przedsiębiorców, którzy stracą przez prace drogowe?
Rozważamy taką możliwość. To wszystko zależy jednak od naszych możliwości prawnych, bo proszę pamiętać, że my - inaczej niż prywatny przedsiębiorca - musimy znaleźć podstawy prawne, by dysponować środkami publicznymi.
W kwestii remontu, wszystko, co zostało przez nas możliwe do zrobienia, zostało zaproponowane i będzie zrealizowane. Po pierwsze: dojazd do posesji, po drugie: możliwość poruszania się pieszego w tym rejonie. To jeden z najdłuższych, jeżeli nie rekordowo najdłuższy remont, co oczywiście jest żenujące - mówił wiceprezydent.
"Wszystko" może jednak nie wystarczyć, obawia się pani Ania, jedna z przedsiębiorczyń z Królowej Jadwigi.
W taki sposób, jak oni to robią, tę ulicę, no to jest ciężko. Dużo klientów nie dojeżdża, bardzo się żalą na dojazd, na dziury, które są w ulicy... Ciężko jest przejechać, więc omijają tak naprawdę ten rejon. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego, że nawet będę musiała zamknąć biznes.
Wiceprezydent Kulig zaznacza jednak, że jeśli ktoś będzie musiał przez remont zamknąć biznes, miasto rozważa możliwość przyznania odszkodowań. W poniedziałek odbędzie się spotkanie władz z przedsiębiorcami z Królowej Jadwigi.
Same prace drogowe mają rozpocząć się w ciągu najbliższych dni, gdy podpisana zostanie umowa z wykonawcą. Z kolei od ulicy 28 lipca 1943 roku do Jesionowej wprowadzony zostanie ruch wahadłowy.