Krakowscy prokuratorzy przejęli śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzału w Kościelisku

Do zdarzenia doszło w sobotnią noc w okolicach stadionu biatlonowego w Kirach. Sebastian Gleń, rzecznik Małopolskiej Policji relacjonuje, że śmiertelny strzał padł w czasie obławy na złodziei paliwa.

W ostatnim czasie w tym miejscu dochodziło do kradzieży paliwa z maszyn budowlanych. Patrolujący okolicę policjanci zobaczyli mężczyznę w kominiarce, z kanistrami, do których można wlać paliwo. Podczas akcji padł strzał, funkcjonariusze podjęli akcję ratunkową, ale niestety rana okazała się śmiertelna - mówi. 

Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, dyżurny zakopiańskiej policji wezwał również na miejsce prokuratora. Sebastian Glen wyjaśnia, że ze względu na dobro postępowania nie może powiedzieć, dlaczego policjant sięgnął po broń. 

Początkowo sprawą zajmowali się prokuratorzy z Zakopanego. Zaistniały jednak przesłanki, by trafiła ona w ręce krakowskich śledczych. 

Prokurator Regionalny w Krakowie podjął właśnie taką decyzję, żeby zachować pełną bezstronność. Myślę, że przysłuży się przejrzystości i transparentności postępowania - wyjaśnia Krzysztof Dratwa z prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Zwłoki ofiary trafiły na sekcję do Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ. Śledczy czekają obecnie na wyniki badań toksykologicznych. Przesłuchiwany jest również policjant, który sięgnął po broń. Prokuratura nie zdradza jednak szczegółów jego zeznań. Wiadomo, że zastrzelony mężczyzna miał bogatą kartotekę policyjną. Był między innymi skazany za kradzieże.