Krakowski start-up Solar System Resources Corporation podpisał list intencyjny z amerykańską firmą, dzięki czemu może rozpocząć prace nad sprowadzeniem z Księżyca na Ziemię pierwiastka hel-3. Według naukowców ze start-upu, hel-3 to nadzieja ludzkości na tanią, ekologiczną energię termojądrową bez produkcji odpadów promieniotwórczych. Szacuje się, że 200 ton helu-3 wystarczyłoby, aby pokryć globalne roczne zapotrzebowanie energetyczne całej ludzkości bez produkcji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń, bez uciążliwych społecznych wyrzeczeń i poświęceń – nieograniczona, tania, czysta, ekologiczna energia.
- Hel-3 to jednak nie tylko zastosowania w energetyce. Można go wykorzystać również w obrazowaniu płuc, w kriogenice czy w detektorach promieniowania, które są montowane na lotniskach i przejściach granicznych. Tu chodzi o to, żeby wykryć materiały rozszczepialne. Nic więc dziwnego, że po zamachach 11 września cena helu-3 bardzo wzrosła - mówi dok. hab. Adam Jan Zwierzyński.
Start-up planuje sprowadzić na Ziemię pół tony tego pierwiastka pomiędzy 2028 a 2032 rokiem. Żeby sprowadzić pierwiastek na ziemię, nikt nie będzie musiał na księżyc lecieć. Planowane jest wysłanie tam robotów, które zajmą się większością spraw.