Miejski sylwester w Krakowie potrwa dwa dni zamiast jednego. To dodatkowe zabezpieczenie związane z reżimem sanitarnym. Gmina apeluje aby mieszkańcy nie gromadzili się tłumem na placach publicznych 31 grudnia. Pierwszego stycznia też będzie można zobaczyć instalacje wizualne, które na tegoroczne obchody przygotowało Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Wyłoniliśmy dziesięć projektów, które staną przy głównych miejskich alejach oraz placach no i zapraszamy do chodzenia, zwiedzania, spacerowania pomiędzy tymi lokalizacjami i poznawania tego świata nowej sztuki, nowych technologii i interpretacji tego jak artyści widzą świat właśnie teraz - mówi Michał Zalewski z KBF.
Główną atrakcją ma być największa instalacja na Rynku Głównym - tak zwana "brama czasu", przez którą mieszkańcy fizycznie przejdą z obecnego roku w kolejny.
To będzie wielka instalacja multimedialna. Brama, która będzie zbudowana z ogromnej wielkości ekranów LED-owych, na których przede wszystkim będą wyświetlane różnego rodzaju formy sztuki, wizualizacje, ale też wspomnienia z poprzednich lat, jak w poprzednich latach witaliśmy nowy rok w Krakowie - mówi Michał Zalewski.
Taka a nie inna formuła tegorocznego miejskiego Sylwestra sprawiła, że budżet znacząco na nim zaoszczędził. Całkowity koszt zaplanowanych wydarzeń to około 300 tysięcy złotych. Dobre kilkaset tysięcy mniej niż zwykle.