Królicza Kawiarnia otwarta! Na miejscu są już puchaci bohaterowie, kawa oraz ciastka i kanapki. Dwa z dwunastu królików to zwierzęta z adopcji, reszta - pochodzi z hodowli, tłumaczy Natalia Orlińska, pomysłodawczyni i właścicielka lokalu.
Doszły nam dwa adopcyjne króliki, które pani nam przyniosła po trzech latach wspólnego życia. Powiedziała, że córka ma alergię i nikt nie chce zaadoptować ich razem, a są nierozłączne. Już poznały inne króliki, zaaklimatyzowały się, także są szczęśliwymi króliczkami.
Na otwarcie Bunny Cafe tłumnie przybyli krakowianie.
Planowaliśmy tu przyjść. Też mamy dwa króliki i po prostu chcieliśmy zobaczyć, jak to będzie wyglądało.
Wystrój jest piękny i te króliki wszędzie, naprawdę, widać, że właścicielka włożyła w to mnóstwo serca.
Spontanicznie tu trafiliśmy tak naprawdę. Wiedziałam, że ma tu być otwarcie, ale nie pamiętałam kiedy. Przechodziłyśmy z mamą i postanowiłyśmy wejść. Dla mnie będzie ciastko, mama zamówi raczej kawę.
Królicza Kawiarnia znajduje się przy ulicy Długiej. Na miejscu, jeśli pokochacie króliki, otrzymacie rady na temat adopcji. O ile się pospieszycie, uda Wam się spotkać zaadaptowanych Maksia i Benia - zanim pójdą spać.