Krzysztof Jackowski miał wizję o Michaelu Jacksonie
W Polsce ogromną popularnością cieszą się wizje i przepowiednie. Jednym z czołowych przedstawicieli tego fachu w naszym kraju jest bez wątpienia jasnowidz Krzysztof Jackowski. Do mężczyzny często zgłaszają się osoby, pragnące znaleźć odpowiedź na nurtujące ich pytania, dotyczące przeszłości i przyszłości, a także o swoich bliskich zmarłych. Ostatnio wróżbita otrzymał dosyć niecodzienne zadanie. Został poproszony o to, aby skupił swoje myśli wokół zmarłym piosenkarzu Michaelu Jacksonie, który odszedł 25 czerwca 2009 roku w wieku 50 lat. Podczas sesji, którą opublikował na YouTubie przyłożył sobie jego zdjęcie do głowy i przyznał, że czuje, iż muzyk bardzo chce wrócić do "naszej czasoprzestrzeni".
— Kojarzy mi się przestrzeń, że są morza, oceany, jest wiatr, jego przestrzeń, wielka, obszerna. Wygląda to tak, jakbyśmy budowali to wyobraźnią. […] — kontynuował Krzysztof Jackowski i dodał, czując przekaz od Michaela Jacksona: — Nie akceptował siebie od dziecka, chodzi o życie ziemskie. Nie miał wolności, nie dawało mu to wolności. On jest w swojej przestrzeni sam i przygotowuje się. On ma tu wrócić, chce to powtórzyć, chce tworzyć — dodał.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski uważa, że Michael Jackson chce wrócił zza światów
Krzysztof Jackowski w dobrze znanym i wypracowanym przez siebie stylu opowiedział widzom, co zobaczył w wizji związanej ze zmarłym muzykiem. Jego zdaniem Michalel Jackson dobrze się czuje w zaświatach, jednak wciąż marzy o tym, aby wrócić na Ziemię, żeby móc tworzyć muzykę dla ludzi.
— Jego utwory znamy, utwory padające z jednych ust, słowa, dźwięk, melodia, utrwaliły się w miliardach głów na świecie. Mało tego, w ilu głowach się jeszcze utrwali? Być może utrwali się w jego głowie, kiedy wróci, jak mówi, on się szykuje do powrotu, ale będzie tego Jacksona uważał za kogoś obcego. On będzie kimś innym. Mówi, że kocha swój świat, tamten, ale on chce bardzo szybko wrócić tu. Bo tu są ludzie głodni, wiele dusz głodnych wielu rzeczy. Tam każdy ma swój świat i te światy są nasycone tym, co wypracowaliśmy. Tu jesteśmy głodni. Twórca powinien pojawiać się wśród głodnych. Ziemia to apogeum pragnień, a tam są już spełnienia — przepowiadał jasnowidz z Człuchowa.
Jasnowidz Jackowski wie, z jakimi problemami borykał się Michael Jackson
Podczas wizji, którą podzielił się z obserwującymi na YouTubie, Krzysztof Jackowski przyznał, że ogromnym problemem, z którym mierzył się Michael Jackson był brak akceptacji siebie. Jasnowidz powiedział, iż wyczuł, że chociaż muzyka zaakceptował cały świat, to on sam siebie nigdy nie zaakceptował i desperacko próbował dokonać zmian, nie tylko poprzez wygląd.
— On jak umarł, to były tam obrotowe drzwi. I on był w tych obrotowych drzwiach, i nie mógł zrozumieć, co się stało — mówił Jackowski, używając przenośni. — Jego problemem od dziecka był problem akceptacji siebie. On się nie utożsamiał z sobą. Czuł, że jest kimś innym. On został zaakceptowany przez wszystkich, przez świat. Jego sukces został przekuty na akceptację wszystkich, a on nie akceptował siebie. Próbował zmienić swój wygląd, jakie to było w nim silne. Budził się nocami i nie chciał być sobą — dodał jasnowidz.