Nadal trwają poszukiwania zaginionego polityka Lewicy
Jakub Bocheński to polityk Lewicy z Nowego Sącza. Ostatni raz był widziany w czwartek, 22 września między godz. 11 a 13 w Krakowie, w pobliżu hotelu Hilton przy ul. Dąbskiej 5, gdzie odbywało się szkolenie firmowe, w którym brał udział. Od czasu zaginięcia trwają intensywne poszukiwania mężczyzny. We wtorek, 27 września policja przeszukała Wisłę. W akcji zostały użyte motorówki oraz dron. W piątek, 30 września policja odnalazła w rejonie Płaszowa w Krakowie samochód należący do zaginionego Jakuba Bocheńskiego – Renault Megane koloru grafitowego.
Polecany artykuł:
Najsłynniejszy polski detektyw zabrał głos w sprawie zaginionego Jakuba Bocheńskiego
Sprawę zaginięcia 30-latka skomentował Krzysztof Rutkowski, najbardziej znany i często udzielający się w mediach polski detektyw. W rozmowie z "Faktem" stwierdził, że nie uważa, by Jakub Bocheński został porwany, ale jednocześnie zaznacza, że zna zbyt mało danych, by stawiać konkretne hipotezy. Według Rutkowskiego zaginięcia Jakuba Bocheńskiego nie powinno się wiązać z jego działalnością polityczną, tym bardziej, że była ona jedynie regionalna.
– Moim zdaniem 30-latek czegoś się bał. Jeśli oskarżenia o gwałt są prawdziwe, mógł to być strach przed tym, że skrzywdzona kobieta złoży zawiadomienie do organów ścigania o przestępstwie. Uważam, że mężczyzna zniknął sam, na własne życzenie. Nikt go nie porwał – powiedział dziennikarzom detektyw Krzysztof Rutkowski.