Wirus grypy atakuje. Lekarze z Podhala alarmują o znaczącej liczbie zachorowań
Od kilku dni lekarze obserwują zwiększoną liczbę pacjentów z infekcjami górnych dróg oddechowych czy z przeziębieniem. Średnio dziennie tylko w jednej przychodni specjalistycznej, przy szpitalu w Zakopanem lekarze przyjmują 30-40 takich osób. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych.
- Zlecane testy na grypę dają wynik dodatni. RSV jest groźny w stosunku do dzieci, niemowlaków czy noworodków. Postęp choroby jest bardzo dynamiczny. Często wymaga nagłego skierowania na oddział pediatryczny lub do szpitala w celu nie tylko nawadniania czy leczenia objawowego, ale przede wszystkim natleniania - mówi lek. Jerzy Toczek, kierownik przychodni przy Szpitalu Powiatowym w Zakopanem.
Obecnie najwięcej ludzi narażonych jest na działanie covida, wirusa grypy oraz RSV, który atakuje głównie dzieci. W ostatnim czasie placówki medyczne na Podhalu są przepełnione małymi pacjentami, którzy nie tak szybko wracają do zdrowia.
Oddziały pediatryczne na Podhalu są obłożone niemal w 100 procentach. Gdy zwalnia się miejsce, natychmiast łóżko zajmuje następny pacjent. Zdarza się, że część chorych przywożona jest z innych zakątków Małopolski, gdzie również występują problemy z dużą liczbą chorych.
Niestety obecna aura potęguje rozprzestrzenianie się zakażeń. Niesprzyjające warunki pogodowe oraz duże skupiska ludzi powodują znaczny wzrost zachorowań. Medycy zalecają ostrożność w najbliższym czasie i obserwowanie swoich pociech, aby w razie niepokojących objawów, jak najszybciej zareagować.