- Wygrywaliśmy w tym meczu, ale zabrakło nam czegoś do równej walki z głównym kandydatem na Mistrza Polski. Widać było, że po wyrównującej bramce zaczęło nam brakować energii. Po 60. minucie głównie biegaliśmy za piłką, co kosztowało nas dużo siły - mówi Artur Skowronek, trener Wisły Kraków.
Po 28. kolejkach Wisła zajmuje 13. miejsce w lidze, nad strefą spadkową Biała Gwiazda ma tylko dwa punkty przewagi.
- Bardzo szkoda tego meczu, bo w pierwszej połowie dobrze to wyglądało, mieliśmy inne oczekiwania. Niestety taka jest piłka, trzeba przetrawić te porażkę i skupić się na wygranej w kolejnym meczu - mówi Dawid Szot, obrońca Wisły Kraków.
W następnej kolejce podopieczni Artura Skowronka zmierzą się na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa. Spotkanie rozpocznie się w środę o godzinie 18:00.