Kogo turyści lubią najbardziej?
Na lotnisku w Balicach od teraz pasażerów i przyjezdnych wita Bella, która pracuje w jednej z tamtejszych restauracji. Bella jest robotem, z miłym, kocim wyrazem twarzy, który wyświetla się na ekranie LED. Goście i pracownicy już zdążyli ją pokochać.
Jedynym zadaniem Belli nie jest oczywiście szeroki uśmiech. Robot ma za zadanie pomagać pracownikom – na półkach, które są wbudowane w konstrukcję wkładane są talerze z jedzeniem, które Bella dowozi do klientów restauracji. Po wybraniu numeru stolika kotka automatycznie przywozi zamówienie, a restauracyjni goście odbierają je z tacek wbudowanych w robota.
Polecany artykuł:
- Co ciekawe, Bella wzbudza zainteresowanie nie tylko dzieci. Słyszeliśmy już od turystów zza granicy, że pierwszy raz widzą takiego robota. Urządzenie ułatwia nam pracę, bo nie musimy nosić ciężkich tależy i aż tyle chodzić. Czasami nawet klienci – z przymrużeniem oka – złoszczą się, że to my a nie Bella dostarczamy im zamówienia. To dobra współpraca – opowiada nam kelner, który współpracuje z Bellą.
Lotnisko stawia na nowe technologie
Na pewno warto ją pogłaskać, bo potrafi odwdzięczyć się szerokim uśmiechem. Jak każdy, sympatyczna kotka potrzebuje czasem odpoczynku. Jest wyposażona w dwie, duże baterie. Pojedyncza waży aż 5 kilogramów. Kiedy jedna pracuje, inna jest doładowywana, więc Bella zawsze może liczyć na dawkę nowej energii. Jedno jest pewne – Bella zostanie z pracownikami lotniska na dłużej. Należy dodać, że takie innowacyjne rozwiązania są zapowiadane jako przyszłość krakowskiego lotniska.