Robot "Da Vinci" to wielka innowacja w chirurgii pediatrycznej. Wyposażony w cztery ramiona będzie przeprowadzał nawet 120 zabiegów rocznie. O tym, jak działa, mówi Maria Gruba z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Robot nam zastępuje dwóch chirurgów naraz. Te ramiona mają do siebie podłączone narzędzia, które są wprowadzane poprzez specjalne "porty" o średnicy 8 mm (otwory - przyp. red.), także dla pacjentów to są super malutkie rany w powłokach. Mało inwazyjne, szybko gojące się. Przez te otwory operujemy za pomocą robota, którego obsługuje jednak chirurg.
Polecany artykuł:
"Da Vinci" będzie działał w powołanym do życia Uniwersyteckim Centrum Robotyki Pediatrycznej. Jego szefem został profesor Rafał Chrzan.
Jesteśmy jedynym szpitalem w Polsce, który oferuje tego typu terapie, czyli wykorzystanie najnowszych technologii do leczenia operacyjnego dzieci. Jednocześnie jest to właściwie jeden z niewielu ośrodków w Europie, w którym roboty będą wykorzystywane w ten sposób na rzecz dzieci.
Na robocie będą też mogli uczyć się studenci. Uniwersytet Jagielloński będzie pierwszą polską uczelnią oferującą przyszłym medykom taką możliwość.
Wystawa Accelerating Science w Krakowie