Makabra w chrzanowskim pustostanie. Nie żyje 37-letni bezdomny
Podejrzany 47-latek w nocy z 17 na 18 stycznia miał zadać znajomemu ciosy ostrym narzędziem w twarz, klatkę piersiową, plecy i nogi, co doprowadziło do jego wykrwawienia. Następnego dnia mężczyzna sam zgłosił się na policję.
18 stycznia w godzinach południowych do Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie zgłosił się nietrzeźwy bezdomny mężczyzna, który poinformował oficera dyżurnego, że zabił swojego znajomego. Do zdarzenia miało dojść ubiegłej nocy tj. 17 stycznia, podczas wspólnego spożywania alkoholu - przekazał w poniedziałek Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Mężczyzna wskazał również policji, że zwłoki znajdują się w Chrzanowie w pustostanie przy ul. Balińskiej, czyli dawnej bazie PKS-u, gdzie nocują osoby bezdomne. Przyznał, że pomiędzy nim a ofiarą doszło do sprzeczki i bójki. Policja potwierdziła wskazane okoliczności, z udziałem technika kryminalistyki przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia oraz zwłok znajdujących się w jednym z pomieszczeń pustostanu.
W pustostanie kryminalni natrafili na zwłoki 37–latka. Na ciele odkryto wiele ran m.in. kłutych. W dalszym toku postępowania policjanci zabezpieczyli również nóż, który najprawdopodobniej posłużył do zabójstwa - poinformowała małopolska policja.
Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 37-letniego bezdomnego. Podejrzanym jest 47-latek. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Jak przekazała Prokuratura Okręgowa w Krakowie, mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Za zarzucany czyn Arturowi P. grozi kara pozbawienia wolności nie mniej niż 8 lat, 25 lat lub dożywotnie pozbawienie wolności.